Sałatka makaronowa z gruszką i rokpolem
Ta sałatka królowała u nas przez cały miniony długi weekend. Rokpol i gruszka to klasyczne połączenie smaków, ale zachwycające. Spróbujcie!
Składniki:
250g makaronu – u mnie tricolore penne
150g sera pleśniowego rokpol
2 pomidory
2 gruszki
pieprz
oliwa z oliwek
ewentualnie jogurt
Wykonanie:
Makaron gotujemy al dente zgodnie z przepisem na opakowaniu w dużej ilości osolonego wrzątku.
Rokpol rozcieramy z oliwą i jogurtem na bogaty w smaku sos.
Pomidory i gruszki kroimy w kawałki.
Mieszamy wszystkie składniki przyprawiając świeżo mielonym pieprzem.
Śliwki w czekoladzie na kruchym spodzie
Zapraszam was na pyszną tartę 🙂
Miłego dnia!
Składniki:
30 dag mąki pszennej jasnej typ 550
1 jajko
60g masła i 60g smalcu (lub 120g masła)
2 łyżki cukru
pół kg śliwek
1/3 szkl cukru
100g dobrej czekolady np. 70% zawartością kakao
pół łyżki masła
Wykonanie:
Dwie trzecie śliwek kroimy na kawałki i przesmażamy krótko z 1/3 szkl cukru.
Do mąki wrzucamy tłuszcz, jajko i cukier i zagniatamy kruche ciasto, wykładamy nim formę do tarty.
Na cieście układamy przesmażone śliwki cienką warstwą oraz pozostałe połówki świeżych śliwek.
Tartę zapiekamy ok 40 min w 180st.
Czekoladę siekamy drobno i rozpuszczamy razem z masłem w kąpieli wodnej, polewamy wierzch zimnej tarty.
Sałata z paluszkami krabowymi i grillowanymi brzoskwiniami
Sałata plus surimi plus brzoskwinie to
jedno z moich ulubionych połączeń już od dłuższego czasu.
Wersja zimowa to sałata lodowa plus surimi plus brzoskwinie z
puszki, ale teraz mamy lato : świeże brzoskwinie, świeże listki
sałat, ziół plus surimi – pyszka !
Składniki:
200g paluszków krabowych surimi
mieszanka sałat : np. górne liście
kapusty pekińskiej, sałata dębowa
listki świeżej bazylii
3 brzoskwinie
3 łyżki dobrej oliwy z oliwek
1 łyżka soku z cytryny
Wykonanie:
Brzoskwinie myjemy, kroimy w ćwiartki
i grillujemy krótko z obu stron (tylko by odcisnęły się na nich
piękne grillowe paseczki a brzoskwinie wydobyły smak i zapach).
Sałaty myjemy, osuszamy i rwiemy na
kawałki.
Surimi kroimy w kawałki.
Oliwę i sok cytrynowy wlewamy do
zamykanego słoiczka i wstrząsamy.
Wszystkie składniki wkładamy do
miski, polewamy sosem i delikatnie mieszamy.
Torcik z bitą śmietaną i letnimi owocami – truskawkami, jeżynami i brzoskwiniami
Dzisiaj zapraszam na prosty torcik z
bitą śmietaną i owocami.
Pyszna klasyka, ale jaka efektowna 🙂
Niniejszym przepisem rozpoczynam
kolejny cykl przepisów dedykowanych osobom (jak ja) uwielbiającym
wyręczać się w pracach maszynami kuchennymi.
Składniki:
biszkopt (tortownica o średnicy
20cm):
5 jaj
¾ szkl cukru
3/4 szkl mąki pszennej jasnej
łyżeczka proszku do pieczenia
Krem:
400ml śmietany 30%
1 łyżeczka żelatyny
Owoce:
jeżyny
truskawki
brzoskwinie
listki świeżej mięty
w roli głównej robot Bosch z
końcówką do ubijania piany i kremów oraz z końcówką do
mieszania/wyrabiania ciast.
Wykonanie:
W robocie montujemy końcówkę do
ubijania piany. Oddzielamy białka od żółtek. Do misy robota
wrzucamy białka oraz szczyptę soli i ubijamy na sztywną pianę (na
najwyższej szybkości). Zmniejszamy prędkość ubijania i do piany
wsypujemy cukier, który ją utrwali. Po chwili dodajemy żółtka –
miksujemy jeszcze chwilę na puszysty kogel mogel i wyłączamy
robota. Końcówkę do ubijania piany zamieniamy na końcówkę do
mieszania ciast. Do kogla mogla przesiewamy mąką z proszkiem do
pieczenia i na wolnych obrotach pozwalamy maszynie wymieszać
delikatnie ciasto (by nie straciło puszystości). Ciasto przelewamy
do wysmarowanej tłuszczem tortownicy (20cm) i pieczemy 30 min w
180st (do suchego patyczka). Studzimy i kroimy na 2 części.
W minimalnej ilości wody rozpuszczamy
żelatynę.
W robocie montujemy ponownie (czystą!)
nakładkę do ubijania kremów. Do misy robota przekładamy bardzo
zimną śmietanę i ubijamy na puszysty krem, w trakcie dodając
żelatynę.
Pierwszy blat ciasta kładziemy na
paterze, smarujemy połową kremu i układamy owoce. Na nich
kładziemy delikatnie drugi blat ciasta, wykładamy druga połowę
śmietany i układamy owoce. Dekorujemy listkami świeżej mięty.
Isabel Allende „Podmorska wyspa”
Isabel Allende – jedna z moich ulubionych pisarek – Chilijka, jedna z najpoczytniejszych autorek z kręgu literatury iberoamerykańskiej. Jej bestsellerowe książki to m.in. „Dom duchów”, „Portret w sepii”.
Uwielbiam jej książki i w napięciu oczekiwałam na kolejną – nie zawiodłam się.
„Wyspę skarbów” – tomiszcze mające ponad 500stron zabrałam ze sobą na krótki urlop i przeczytałam przez 2 dni. Dobrze, że miałam ze sobą inne lektury, ale strasznie smutno kiedy ciekawa książka tak szybko się kończy.
Jak zwykle bywa u Allende powieść jest wielowątkowa, wielopłaszczyznowa, posiadająca wielu bohaterów a wszystko to poznajemy powoli, w trakcie rozwijającej się fabuły i akcji w której wydarzenia dziejące się właśnie, powodowane są i wynikające z wcześniejszych. Akcja rozgrywa się na Santo Domingo pod koniec XVIII stulecia a temat niewolnictwa i walki o wolność to główne motywy powieści. Toulouse Valmorain, bogaty młodzieniec pełen ideałów, jedzie w odwiedziny do ojca – właściciela plantacji trzciny cukrowej na Saint-Dominigue. Okazuje się, że ciężko już chory ojciec umiera, a przyzwyczajony jedynie do zabaw i filozoficznych dysput Toulouse musi objąć prowadzenie plantacji. Zostaje mu sprzedana Zarite – dziewięcioletnia, czarna niewolnica. Wraz z jej dorastaniem obserwujemy losy plantacji i jej właściciela oraz rosnący bunt niewolników na całej wyspie. W momencie kiedy płomienie powstania mają pochłonąć dom i plantację Toulousa, ostrzeżona przez innego niewolnika Zarite ratuje pana i jego syna, wcześniej prosząc o wolność dla siebie i ich córki, czego w realiach popowstańczych nie będzie jej tak łatwo wyegzekwować.
Niesamowicie emocjonująca książka – polecam !
Wydawnictwo Muza
twarda okładka
528 stron
data wydania maj 2011