W zeszłym tygodniu miałam przyjemność uczestniczyć w warsztatach kulinarnych prowadzonych przez Marzenę Hajn – szefa kuchni restauracji Piata Ćwiartka.
Gęsinę bardzo lubię, szczególnie w chłodniejsze miesiące kiedy wracamy do mięs ciemniejszych. Mój teść robi świetną gęś pieczoną na święta i jest to już u nas tradycją.
Tym razem swoją wiedzę i doświadczenie mogłam wzbogacić m.in. o luzowanie gęsi (o czym jeszcze napiszę), pate, rillettes oraz o okrasę z gęsiny – tradycyjną potrawę z pomorza, przygotowywaną z surowego mięsa gęsi razem z tłuszczem i skórą.
Osobiście nie jestem fanką surowego mięsa i niezwykle rzadko je jadam, jednak skusiłam się tym razem, by doświadczyć smaku tatara z gęsiny.
Okrasę możemy wykorzystywać jako pastę do pieczywa (szczególnie dobrze smakuje z razowym chlebem na zakwasie) lub jako okrasę do ziemniaków, klusek czy zup (np. ziemniaczanej).
Jeśli szukacie przepisów z gęsia w roli głównej – zajrzyjcie też mojej Gęsi pieczonej.
Składniki:
1 pierś gęsi
2 ząbki czosnku
1 pęczek świeżego majeranku lub cząbru
sól, pieprz czarny
2 łyżki tłuszczu gęsiego
Wykonanie:
Pierś gęsi myjemy pod bieżącą wodą, wycieramy ręcznikiem papierowym i siekamy bardzo drobno ostrym nożem razem z tłuszczem i skórą.
Czosnek siekamy bardzo drobno lub przeciskamy przez praskę. Listki majeranku obrywamy z łodyżek.
Do posiekanego mięsa dodajemy czosnek i majeranek, tłuszcz gęsi – mieszamy wszystko na jednolitą masę, doprawiamy do smaku sola i świeżo mielonym czarnym pieprzem.
Podajemy np. z grzankami z chleba razowego i plasterkiem ogórka kiszonego.