Sos dyniowy

 

 

 

Jak pewnie widać na blogu korzystam mocno z dyniowego sezonu, bo chociaż teraz dynię można dostać prawie przez pół roku to wrzesień, październik i listopad to miesiące kiedy nie mogę się nią nasycić i przestać jej jeść po prostu, a poza tym jest teraz najtańsza i najsmaczniejsza w roku.

Nie smakują mi już teraz pomidory, ogórkom też daleko do smaku lata, dlatego codziennie staram się wykorzystywać sezonowe warzywa i przygotować je tak by rodzinka z łatwością i chęcią po nie sięgała a nie narzekała, że nie ma przysłowiowego plastra pomidora na kanapkę – najczęściej robię surówki, świeże soki i pasty warzywne oraz właśnie sosy.

Ten sos dyniowy to prawdziwe mistrzostwo świata jeśli chodzi o prostotę wykonania i pyszny smak (dziś zjadła go nawet moja pięciolatka choć ostatnio jest niemożliwie wybrednym niejadkiem).

Taki sos można wykorzystać do polania wszelkich klusek, kopytek, pierogów, makaronów i wszelakich kasz.
Smakuje super z kotletami ziemniaczanymi, warzywnymi mięsnymi czy po prostu wyjadany kromką świeżego pieczywa wprost z miseczki.

Zrobicie? Dajcie znać!

 

 

Składniki:

1 cebula

1 łodyga selera naciowego – można pominąć jeśli ktoś nie lubi

25 dag dyni – ja użyłam mojej ulubionej hokkaido

ząbek czosnku

pół łyżeczki oregano

sól

pieprz

łyżka oleju

pół łyżki masła

 

Wykonanie:

Cebulę i selera obieramy i siekamy bardzo drobno, szklimy na oleju.

Do miękkiej cebuli dodajemy startą na tarce dynię, przeciśnięty przez praskę czosnek, masło, przyprawy, przykrywamy przykrywką i dusimy na wolnym ogniu aż warzywa będą miękkie, dynia fajnie się rozpadnie i powstanie pyszny sos.

Doprawiamy do smaku.

 

 

Sos dyniowy