Na początku tygodnia moja córka zdawała próbny egzamin 8 klasisty.
Myślę, że to może być swego rodzaju rozeznanie w tym jak nam ta Edukacja Domowa wychodzi.
Córka po napisaniu właściwie zadowolona: polski orzekła że spoko, angielski prościzna, tylko co do matmy mówi, że musi jeszcze popracować do egzaminu właściwego.
Oczywiście wyników jeszcze nie mamy, ale cieszy mnie jej podejście do sprawy, wnioski które sama wyciąga na przyszłość.
Powiem wam, że kiedyś jak chodziła do szkoły bardzo przejmowałam się jej sprawdzianami, testami, zaliczeniami ale zdążyłem się odszkolnić przez te trzy lata edukacji domowej.
Jednak nauka dla siebie a nie dla ocen to jest zupełnie inne życie!
Obserwuję też, ze stawianie na samodzielność dzieci, na naukę odpowiedzialności sprawia, że sami w dużej mierze ogarniają swoje sprawy, planują albo ponoszą konsekwencje zaniedbań.

 

Jak wygląda próbny egzamin 8 klasisty w Edukacji Domowej?

Tak jak w szkole systemowej – zdawany jest na takich samych warunkach i w takich samych warunkach.

Szkoła do której jesteśmy zapisani by zdawać w niej co roku egzaminy roczne organizowała to wydarzenie.

Udział w nim był nieobligatoryjny, zapisać się na niego mogły osoby które taką chęć wyraziły. Można było też wybrać który z przedmiotów czy wszystkie przedmioty się zdawało.

Za taki egzamin była opłata ok 8zł za arkusz egzaminacyjny do każdego przedmiotu.

Była tez opłata po 100zł z każdego przedmiotów jeśli życzyliśmy sobie by egzaminy były sprawdzone i skomentowane.