Uwielbiam ten kompot.
Esencjonalny, pięknie pachnący jest dla mnie symbolem świąt.
Co prawda co roku eksperymentuję z nowymi dodatkami, ale jego baza – suszone śliwki musi być.
Ja nie dodaję już cukru, dla mnie dzięki suszonym owocom jest wystarczająco słodki, ale można też dosłodzić cukrem lub miodem.
Składniki:
20 dag suszonych śliwek
duża garść suszonej żurawiny
suszone jabłka
suszone gruszki
laska cynamonu
3 goździki
2 ziarna kardamonu
3 suszone owoce jałowca
gwiazdka anyżu
Wykonanie:
Wszystkie składniki – owoce i przyprawy zalewam wodą i odstawiam na noc by się namoczyły.
Następnego dnia zagotowuję kompot i gotuję na małym ogniu pod przykryciem ok 15 min. Odstawiam na kilka godzin by nabrał mocy.
Danie dołączam do mojego świątecznego spisu.