Dziś danie sentymentalne 🙂
Moja babcia co roku, do tej pory hoduje
w ogrodzie dynie. Jedyne co później z nich robi, oprócz rozdawania
ich całej rodzinie, to suszenie pestek do późniejszego zjadania,
oraz zupa mleczna z z dynią właśnie.
Przyznam się, że w dzieciństwie nie
byłam wielką fanką zup mlecznych a już dyniowa wydawała mi się
zupełnie podejrzana. Albo więc się człowiekowi gust zmienia, albo
samodzielnie zrobione danie inaczej smakuje, bo z wielką
przyjemnością zjadłam ją dziś na śniadanie. Za to moja córka z
pewnością by kontynuować tradycję, odmówiła nawet jej
spróbowania 😉
Składniki:
2 szkl mleka
pół szkl dyni startej na tarce
1 jajko
1 szkl mąki
cukier
Wykonanie:
Mleko wlewamy do garnka, dodajemy dynię
i chwilę gotujemy aż dynia się rozgotuje.
Do talerza głębokiego wbijamy jajko,
wsypujemy mąkę i mieszamy wszystko aż powstanie ciasto. Odrywamy
małe kawałki ciasta i wrzucamy do gotującego się mleka. Gotujemy
jeszcze ok 3-5 min.
Podajemy posłodzone cukrem.