Cześć

Dzisiaj przychodzę do was bardziej z inspiracją niż z konkretnym pomysłem.

Bardzo nie lubię marnowania jedzenia i zawsze staram się nim dobrze gospodarować.

Zawsze staram dążyć do tego by nić się nie zmarnowało.

Czasem lubimy kupić listki baby szpinaku – są delikatne w smaku i dzieci lubią je do sałatek.

Bywa też tak, że zanim zdążymy je zjeść, one już lekko zwiędną – nadal pozostają pełnowartościowe, ale akurat do sałatek już niekoniecznie zachwycające. Oczywiście już od razu można je wykorzystać na tysiąc sposobów, ale dziś przedstawię wam mój patent jak na szybko zabezpieczam ten szpinak by się nie zmarnował.

 

  1. Umyty wcześniej i osuszony szpinak wkładam do miski, najlepiej szklanej.
  2. Podgrzewam w mikrofalówce 1-2 minuty w zależności od ilości szpinaku.
  3. Podczas podgrzewania szpinak straci objętość, ale stanie się też gorący.
  4. Szpinak pozostawiamy do przestygnięcia.
  5. Kiedy szpinak ostygnie nabieramy garstki szpinaku i wypełniamy nim pojemniki na kostki lodu.
  6. Szpinak mrozimy.

 

Tak zabezpieczony szpinak świetnie potem sprawdza się do koktajli i smoothies, do zup, do gulaszy, sosów, dań warzywnych, również do farszów oraz do sałatek.

 

Jakie są wasze sposoby na zwiędły szpinak?