Klops z jajkiem zwany też pieczenią rzymską bardzo kojarzy mi się w wielkanocnym czasem (może to za sprawą jajek) 🙂
To propozycja mięsna na świąteczne wędliny i mięsiwa obiadowe.
Na to danie przepis mam od mojego śp. teścia a więc tym bardziej danie, które chcemy przygotowywać na święta.
Sprawdzi się na ciepło, pokrojona w grube plastry jako danie obiadowe oraz na zimno, w cieńszych plasterkach na kanapkach.
PRZEPIS KLOPS Z JAJKIEM
Składniki:
- 900g – 1 kg mięsa mielonego (wieprzowe lub wieprzowo – wołowe)
- 2 jajka surowe
- 4 jajka ugotowane na twardo
- 2 cebule cebula
- 3 łyżeczki czosnku granulowanego
- 2 suche kajzerki namoczone w mleku
- 3 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka pieprzu czarnego
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- 1 łyżka majeranku majeranku
Jak zrobić klops z jajkiem:
- Najpierw cebulę mielę w maszynce do mięsa lub ścieram na tarce (można też bardzo drobno zmielić ja w malakserze). Następnie do samo robię z bułką wcześniej namoczoną w mleku (mleka nie trzeba odciskać, nawilży mięso).
- Następnie mięso mielone przekładam do miski, wbijam 2 surowe jaja, dodaję zmieloną cebulę, zmieloną bułkę i przyprawy. Dobrze wszystko wyrabiam.
- Potem blaszkę keksówkę (np 10x30cm lub 10x25cm) wykładam papierem do pieczenia (można też posmarować tłuszczem i wysypać bułka tartą).
- Zaraz potem na dno wykładam 1/3 mięsa i dobrze dociskam do dna.
- Następnie układam na środku 4 jajka ugotowane na twardo (i wcześniej obrane) jedno za drugim.
- Potem na to wykładam resztę mięsa, dociskając. Wierzch oprószam majerankiem.
- Piekę 45 min w 180st (grzanie góra – dół) na środkowej półce. Potem na 5-10 min piekę z funkcją grilla by wierzch ładnie się zarumienił.
- Zostawiam do przestudzenia przed krojeniem.
Smakowita pieczeń na święta i inne okazje. Nie ma jak domowe… 🙂
Pysznie wygląda
Super połączenie składników, musi być pyszny. 🙂
To bardzo ciekawy przepis na mięsne danie, szczególnie w kontekście świąt wielkanocnych.
Bardzo miło, że dzielisz się przepisem, który odziedziczyliście po swoim teściu – to piękne, jak tradycje kulinarne przechodzą przez pokolenia. 🙂
Nigdy nie jadłam 🤭
Wygląda bardzo apetycznie.