Przepis na ta pastę dostałam na Facebooku (gdy pisałam o paście z kaszy gryczanej i brokułu), od mojej czytelniczki Pani Danuty Skarbińskiej, która z kolei jak napisała, dostała go od rodowitej Ukrainki.
Wyśmienicie smakuje nie tylko na świeżym pieczywie z chrupiąca skórką posmarowanym masłem, ale również (co wypróbowałam) na kotletach ziemniaczanych, wędlinach czy jako dip nabierany domowymi herbatnikami.
Koniecznie spróbujcie bo sezon cukiniowy w pełni!
Składniki:
1 średni kabaczek lub cukinia
3 średnie cebule
oliwa lub olej
sól i pieprz
mały kawałek ostrej papryczki
duża łyżka koncentratu pomidorowego
łyżeczka cukru
Wykonanie:
Cebulę kroimy w drobną w kosteczkę i szklimy na niewielkiej ilości oleju.
Cukinię (kabaczka) obieramy i ścieramy na tarce, dodajemy do cebuli i dusimy aż wszystko będzie miękkie, sok odparuje a całość nabierze konsystencji pasty.
Doprawiamy do smaku.
Dziś #wegepiatek
w nadchodzącym tygodniu zapraszam na przepisy w ramach projektu
Można też pasteryzować?
nie próbowałam.
Można pasteryzowane, można też wszystko dokładnie zmiksować i powstanie pasta o smaku i konsystencji keczupu
Dodałam soku z cytryny i grubo mielonej mąki migdałowej, pycha