Mam kilo ładnego bobu, ale wybywam na weekend i nie zdążę już nic z nim zrobić.
Nie chcę też czekać z nim w lodówce by nie zkwaśniał.
Najlepszym rozwiązaniem będzie zatem wrzucenie go do zamrażarki a po powrocie przygotuję z niego sałatkę, placki, kaszotto, makaron.
Takie mrożenie to również znakomity sposób na przetworzenie bobu na czas kiedy będzie już poza jego sezonem.
Składniki:
bób
sól
Wykonanie:
W dużym garnku gotujemy wodę, solimy.
Na wrzątek wrzucamy bób i blanszujemy(gotujemy krótko) ok 2 minuty.
Bób wylewamy na sito i od razu hartujemy – wrzucamy do lodowatej wody, odcedzamy.
I teraz mamy dwa sposoby działania.
Sposób pierwszy.
Szybko ochłodzony bób rozkładamy na ręczniku kuchennym i zostawiamy do przeschnięcia.
Pakujemy w torebki foliowe i wkładamy do zamrażarki.
Sposób drugi – bób obieramy z łupinki i układamy na talerzu/tacce/desce jeden bok drugiego. Mrozimy.
Kiedy bób zamarznie, zsypujemy go do torebek i umieszczamy w zamrażarce.
Przydatne
cieszę się!