Już jakiś czas temu pokazywałam na Facebooku mój słoik w którym kiszą się buraki, dzisiaj chciałam kilka słów o tym napisać.
Taki zakwas buraczany staram się nastawiać dość często (nie tylko na wigilijny barszcz) i regularnie popijać zimą i wczesną wiosną.
Jeśli lubicie barszczyk to ten napój będzie wam smakował – nawet moje dziecko chętnie pija go w niedużej ilości ( 2-3 razy dziennie łyżkę stołową) traktując jako syrop przeciw katarowi 🙂
Dlaczego warto pić sok z kiszonych buraków:
-
bo buraki są tanie i mega zdrowe – szczególnie zimą i wiosną kiedy mamy sezon na warzywa korzeniowe – dostarczą nam więcej witamin niż drogie, sprowadzane z ciepłych krajów smakołyki;
-
bo kiszonki to kopalnia witamin – kiszone warzywa: kapusta, ogórki, buraki mają dwa razy więcej witamin z grupy B w porównaniu do tych surowych/świeżych.
Witaminy te wpływają na usprawnienie metabolizmu, wzmacniają układ nerwowy, koncentrację, pamięć; -
zawiera powstałe w wyniku fermentacji bakterie kwasu mlekowego, które pobudzają trawienie, regulują pracę jelit;
-
buraki są świetnym źródłem kwasu foliowego, żelaza, magnezu, potasu, witaminy C;
-
sok ma właściwości przeciwwirusowe, wzmacniające odporność;
-
leczy i przeciwdziała anemii;
-
korzystnie wpływa na wygląd włosów, skóry, paznokci;
-
łagodzi zgagę;
-
jest lekiem na tzw „chorobę dnia poprzedniego” czyli kaca 🙂
-
bo szklankę takiego soku łatwiej wypić niż przygotować surówkę i mamy jedną porcję warzyw w ciągu dnia zaliczoną 🙂
Jak przygotować kiszonkę z buraka?
Składniki:
2 buraki
ząbek czosnku
pół łyżeczki soli kamiennej
pół kromki chleba na prawdziwym zakwasie lub odrobina zakwasu na chleb/żurek lub odrobina soku z kiszonej kapusty/kiszonych ogórków
można też dodać listek laurowy czy ziele angielskie dla smaku
Wykonanie:
Buraki obieramy, myjemy, kroimy w kawałki i umieszczamy w litrowym słoju, dodajemy czosnek i zalewamy przegotowana letnia wodą z rozpuszczona solą (pół płaskiej łyżeczki soli na pół l wody).
Dodajemy chleb razowy, lub odrobinę soki z kiszonej kapusty czy ogórków kiszonych – w kolejnych kiszeniach można dorzuć do słoja jeden kawałek wcześniej ukiszonego buraka czy dwie łyżki soku z poprzedniej partii.
Ważne!
Bakteriom fermentacyjnym musimy stworzyć środowisko beztlenowe, dlatego składniki: buraki, czosnek, chleb musimy tak obciążyć by nic nie pływało na powierzchni, w przeciwnym wypadku nasz zakwas zacznie pleśnieć. Ja do słoika wstawiam po prostu szklankę i płyn podchodzi do góry, składniki wszystkie są zanurzone (tutaj można zobaczyć jak to u mnie wygląda)
Tak przygotowany sok odstawiamy na 3-4 dni w ciepłe miejsce.
Po tym czasie sok zlewamy do butelki i przechowujemy w lodówce, buraczki wykorzystujemy do surówek – nie wyrzucamy!!! (podrzucę na surówki kilka pomysłów), i nastawiamy kolejny zakwas.
Ja lubię nastawiać go częściej w mniejszej ilości by mieć świeży.
Sok jest gotowy do picia, możemy go po wyjęciu z lodówki lekko podgrzać, ale nigdy nie zagotowujemy bo straci właściwości.
Może zainteresować Cię też:
Surówka z buraków kiszonych i jabłek
Surówka z kiszonym burakiem, jabłkiem i jarmużem
Jak oczyścić warzywa i owoce z pestycydów – poradnik
Jak wyhodować kiełki w domu – metoda w słoiku
q~A
Bardzo fajny przepis. Proszę jedynie o konkretyzacje dawek. Co to znaczy „odrobina soku z kiszonej kapusty/ogorkow”? Łyżka stołowa czy pół szklanki?
W przepisie jest napisane, że dwie łyżki soku z kapusty kiszonej lub kiszonych ogórków.
ile wody????
W przepisie jest słoik litrowy. Do niego trzeba włożyć wszystkie składniki i… zalać wodą z solą ile się zmieści. Pewnie około 0,7 litra.
tak
Dziekuje za przepis,
A co zrobić, gdy jednak pleśń się pojawi?
jesli to pleśń to zakwas trzeba wylać
Dzięki i wesołych świat 🎄
wzajemnie!