Dawno nie pokazywałyśmy wam co teraz czytamy 😉
Czy wiecie, że anioły stróże także bywają nieporadnymi maleństwami?
A może dostajemy anioła stróża dokładnie w naszym wieku?
W tej zabawnej opowieści Błękitek został świeżo upieczonym aniołem stróżem dopiero narodzonej Lenki.
Wraz z nią dorastał.
Ona stawiała pierwsze kroki przy pomocy rodziców, on swoje pierwsze stróżowania wspierany przez grupkę bardziej doświadczonych aniołów.
Z tego wspólnego dorastania wynikają często niezłe hece i zabawne wpadki, które są bardzo fajną formą przekazania morałów i prawd życiowych, przydających się na co dzień i pozwalających omijać niebezpieczeństwa.
Naprawdę świetna lektura i bardzo przyjemne, kolorowe ilustracje, które podobają się dzieciom.
Twarda okładka.
P.S. Ciekawe czy anioł stróż mojej córeczki tez jest w takim nieporadnym wieku co ona, bo co sobie myśli gdy właśnie w chwili gdy to piszę, ona ustawia swoje małe krzesełeczko na wielką górę wysypanych z pojemnika zabawek by wspiąć się do półki z dużymi książkami 😉