Cześć kochani!

Witam was serdecznie w kolejnym urodowym wpisie.

Dzisiaj chciałam podzielić się z wami moją opinią na temat zestawu kosmetyków do włosów Matrix z linii So Silver dzięki uczestnictwu w Klubie Recenzentki Wizaz.

Jak wiecie i widzicie na moich zdjęciach, mam długie włosy a ostatnio nawet bardzo długie bo od dłuższego czasu zapuszczam je z całkiem niezłym rezultatem. Od dłuższego czasu również interesuję się włosingiem czyli bardziej świadomym dbaniem i zdrowe włosy poprzez dietę i odpowiednią pielęgnację.
Przy mojej opinii należy też napisać bardzo ważną tutaj rzecz – otóż jestem posiadaczką włosów rozjaśnianych metodą ombre czy też sombre – końcówki moich włosów oraz liczne pasemka zostały poddane działaniu rozjaśniacza dla uzyskania tego efektu.
Lubię moje włosy oraz ich kolorystykę – z czasem jednak coraz dłuższym od koloryzacji włosy zaczęły nabierać ciepłych, rudawych tonów co widać na zdjęciu poniżej.

Z ciekawością więc sięgnęłam po linię So Silver, bo producent obiecywał neutralizację ciepłych tonów oraz pielęgnację.

Poniżej przedstawię wam swoją opinie o każdym z trzech produktów a na koniec zdjęcie moich włosów w czasie używania produktów.

 

 

 

 

 

 

Matrix So Silver Szampon

Do szamponów nie przywiązuję specjalnie dużej uwagi wedle zasady, że tylko chwilę są na moich włosach po to by je oczyścić, raczej nie wierzę w ich pielęgnacyjne walory. Pierwszy też raz używam szamponu tonującego do włosów rozjaśnianych blond.

Co mogę o nim powiedzieć to to, że dobrze myje, oczyszcza włosy i skalp, dobrze się pieni i jest wydajny.
Ma fioletowy kolor i rzeczywiście już po pierwszym myciu widać leciutkie zgaszenie ciepłego koloru na włosach a po używaniu go w dłuższym czasie kolor włosów jest coraz bardziej delikatnie chłodny.

Ja włosy myję dwa razy w tygodniu. Podczas mycia szampon nakładam 2-3 razy wedle potrzeby w ilości odpowiadającej wielkości małej łyżeczki.

Szampon jest w wygodnym opakowaniu o pojemności 300ml.

Myślę, że kupię go ponownie jeśli będę utrzymywać taki kolor włosów by móc go na stałe stosować co któreś mycie.

 

 

 

 

Matrix So Silver Odżywka

Odżywka przy myciu włosów to jest dla mnie punk konieczny i zawsze obecny. Mam włosy długie i rozjaśniane a przez to wysuszone i plączące się. Odżywka zmiękcza włosy i sprawia, że się dają rozczesać.

Ta odzywka jest w ładnym minimalistycznym opakowaniu, poręcznym. Ma pojemność 300ml.

Ma kolor fioletowy i przepiękny zapach – trochę może jaśminowy?

Producent zaleca by nakładać ją na wilgotne włosy po użyciu szamponu, wmasować a następnie spłukać.

Fajnie, że to szybka odżywka nie trzeba czekać.

Podoba mi się efekt po niej – włosy są zdecydowanie miękkie, nie puszą się no i stają się chłodniejsze w swoim odcieniu.

 

 

 

Matrix So Silver spray neutralizujący bez spłukiwania

To chyba mój ulubiony produkt z tej serii. Muszę przyznać, że pierwszy raz coś takiego stosuję i to jest bardzo wygodne. Zawiera on pigmenty aby neutralizować żółte odcienie.

Umyte wcześniej włosy, wytarte ręcznikiem a nadal wilgotne spryskujemy tym preparatem a następnie rozczesujemy i jak zwykle suszymy i stylizujemy.

Oprócz tego, że widocznie niweluje żółte tony na włosach to dodatkowo zauważyłam właściwości pielęgnacyjne niczym spray do układanie włosów – zwalcza puszenie włosów, wygładza je, ujarzmia niesforne kosmyki i w ogóle pomaga zapanować nad włosami, rozplątuje je i wygładza.

Jest w wygodnym pojemniku z sprejem o pojemności 200ml, ma lekko fioletowy kolor i ładny zapach.

 

 

Moje włosy po używaniu Matrix So Solver

 

 

 

Partnerem wpisu jest wizaz.pl #klubrecenzentki