
O tym czego nie można jeść w ciąży pisałam Wam już na blogu.
Dostałam jednak kilka pytań szczegółowych, o konkretne produkty – czy można jeść je w ciąży, dlatego powstaje ten wpis – jako zbiór, podsumowanie i aneks do wcześniejszego postu 🙂
Czy można jeść w ciąży kiełki?
Jest ryzyko, że niektóre surowe kiełki mogą zawierać niebezpieczne bakterie, dlatego przed zjedzeniem warto poddać je obróbce termicznej.
Czy można jeść w ciąży ostre przyprawy?
Tak.
Czy można jeść w ciąży ser camembert?
Nie, nie można. Sery te powstają z mleka niepasteryzowanego a takiego w ciąży nie można.
Czy można jeść w ciąży ser feta?
Nie, powstają z niepasteryzowanego mleka.
Czy można jeść w ciąży oscypki?
Nie, powstają z niepasteryzowanego mleka.
Czy można jeść w ciąży zsiadłe mleko?
Nie, nie można. W ciąży nie jemy produktów z niepasteryzowanego mleka a zsiadłe mleko właśnie powstaje z mleka, którego nie poddano obróbce termicznej.
Czy można jeść w ciąży sushi?
W ciąży nie można jest surowego mięsa, również ryb ze względu na ryzyko zatruć pokarmowych. Dlatego jeśli masz ochotę na sushi niech będzie z pieczoną, smażoną rybą lub w wersji wege.
Czy można jeść w ciąży wędzonego łososia, wędzoną makrelę, wędzone ryby?
Nie można ryb surowych i wędzonych na zimno, można ryby wędzone na gorąco.
Czy można jeść w ciąży śledzie?
Tak.
Czy można jeść w ciąży kogel – mogel?
Nie, nie można. Nie można w ciąży surowych jajek ze względu na ryzyko zatrucia pokarmowego i salmonelli.
Czy można jeść w ciąży czosnek?
Tak.
Czy można jeść w ciąży kaszankę?
Tak, należy tylko czytać składy i wybierać bez zbędnych ulepszaczy.
Czy można jeść w ciąży mandarynki, cytrusy?
Tak.
Czy można jeść w ciąży pieczarki?
Tak.
Czy można jeść w ciąży fasolkę po bretońsku?
Tak.
Czy można jeść w ciąży jeść tatar?
Nie! To surowe mięso, którego w ciąży nie można.
Czy można pić w ciąży kawę?
Tak, 1-2 filiżanki niezbyt mocnej kawy dziennie.
Może Cię też zainteresować:



Przede wszystkim: gratulacje!
Jestem aktualnie w ciąży, więc też na bieżąco. Czytam składy poszczególnych serów, które wymieniłaś i widzę, że np. mój camembert, gorgonzola i oscypek są wyprodukowane z mleka pasteryzowanego. Być może nie są to produkty oryginalne, włoskie, nie mniej jednak, to nie jest tak, że nie wolno jeść żadnego sera pleśniowego występującego na polskim rynku, chodzi tylko o te niepasteryzowane. A większość jest pasteryzowana. Poza tym nawet niepasteryzowane można jeść spokojnie, o ile zostaną poddane obróbce termicznej, np. w sosie do makaronu, czy na pizzy. Większym zaskoczeniem był dla mnie ostatnio fakt, że pecorino i parmezan mogą być niepasteryzowane, w związku z czym nie można sobie nimi bezproblemowo posypać np. sałatki, czy makaronu z wierzchu. A to już smuteczek. No i ponoć nie wolno tymianku i rozmarynu. Słyszałaś coś o tych ziołach?
dziękuję 🙂
tobie te gratuluję!
tak, najwazniejsze by sery były z pasteryzowanego mleka!
O tymianku i rozmarynie nie słyszałam, a jako ze bardzo lubię akurat te zioła to stosowałam i stosuję.
Dokładnie. Można jeść ser camembert. Wystarczy czytać etykiety. Nie popadajmy już w paranoję. 😉
Bardzo dobry pomysł 🙂
Jak wiele przydatnych informacji dla mnie! Chociaż brzuszek noszę już po raz trzeci, to trochę sie wystraszyłam, bo zsiadłe mleko dotąd wypijałam litrami:/ . Głównie w koktajlach.
Właśnie dzisiaj pierwszy raz weszłam ,,Tu do Pani”
szukając przepisu i bum.. wiem, że zagoszczę na dłużej 🙂 Pozdrawiam i dużo zdrowia!
również dużo zdrówka – u mnie też 3 dzieciątko 🙂
Część niewyczerpujących odpowiedzi.
Sery w Polsce są w ponad 95 % produkowane z mleka pasteryzowanego, w tym, camembert, którego jedno z pytań dotyczyło.
Bardziej obawiałabym się kaszanki, gdzie napisała Pani, że można jeść… Kaszanka to m.in. krew i listerioza, brak w odpowiedzi, że można spożywać po odpowiedniej obróbce termicznej.
świetny wpis!
Mmm, jakie pyszności. Pięknie i zdrowo 🙌
Czytam Twgo bloga nader często, regularnie, odwiedź też mojego mówię będzie fajnie… 🙂
Bardzo smacznie i kolorowo. Lubię . 🙂
Świetne przepisy!Polecam!