Cepeliny z mięsem

Cepeliny, kartacze, pyzy, pierogi ziemniaczane – jak u was nazywa się to smaczne danie?

W moim domu rodzinnym od zawsze były to pyzy, przygotowywane przez babcię albo przez mamę.

Cepeliny z mięsem, cepeliny z serem na ostro z cebulką albo na słodko z serem, cukrem i wanilią.

Moja rodzina bardzo lubi to danie, więc tradycja gotowania go i u nas powstała. Często u nas goszczą, ale plusem jest to, że ugotowane pyzy można zamrozić na później.

 

 

PRZEPIS NA CEPELINY Z MIĘSEM

Składniki na cepeliny z mięsem:

3 kg ziemniaków

4 łyżki mąki ziemniaczanej

sól

farsz:

800g mięsa mielonego

1 duża cebula

1 ząbek czosnku

sól

pieprz

majeranek

olej

 

Jak zrobić cepeliny z mięsem:

Cebulę obieram, drobno siekam i szklę na oleju.

Mięso mieszam z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, cebulą, przyprawami.

Kilogram ziemniaków obieram i gotuję w osolonej wodzie do miękkości, odcedzam, daję im lekko ostygnąć. Jeszcze ciepłe ziemniaki przeciskam przez praskę.

Pozostałe dwa kilogramy ziemniaków obieram, myję i ścieram na tarce o bardzo drobnych oczkach lub w robocie z taką właśnie tarczą ścierającą. Surowe, starte ziemniaki należy dobrze odcisnąć (sok ziemniaczany zbieramy do naczynia) – w tym celu dobrze sprawdzi się ściereczka kuchenna lub pielucha tetrowa, którą można sobie kupić w takim celu w każdym większym markecie na dziale dziecięcym.

Odciśnięte surowe ziemniaki dodaję do ugotowanych. Z naczynia (do którego zbierałam sok ziemniaczany), teraz go odlewam, na dnie powinna pozostać biała warstwa skrobi, którą dodaje do miski z masą ziemniaczaną, dodaję też 2-3 łyżki skrobi ziemniaczanej – całość dobrze wyrabiam, najczęściej ręką.

Z masy odrywam kawałki, rozgniatam na ręku, nadziewam łyżeczka farszu, łączę brzegi i formuję pyzy, gotuję wrzucając je na osolony wrzątek – tylko po kilka sztuk (zbyt duża ilość spowoduje, że woda na zbyt długo straci temperaturę wrzenia i pyzy mogą zacząć się rozwalać podczas gotowania).

Podaję okraszone skwarkami lub z zarumienionym boczkiem.

Następnego dnia cepeliny kroję w plastry i podsmażam na patelni na oleju – jeszcze lepsze są !