Przepis pochodzi z kolorowej wkładki z Gazety Wyborczej z 2007r „Na grzyby”.
Troszkę go zmodyfikowałam.
Galaretka wyszła naprawdę pyszna.
Jedyna rada to by przygotowywać małe porcje i zjadać zaraz następnego dnia, bo im dłużej stoi tym bardziej traci grzybowy smak, a nabiera smaku warzyw.
Składniki:
10 dag grzybów leśnych
mała gotowana marchewka
2 łyżki groszku konserwowego
natka pietruszki
ząbek czosnku
500ml rosołu grzybowego z kostki
4-5 łyżeczek żelatyny
pieprz
Wykonanie:
Na łyżce oliwy z oliwek podsmażać pokrojone grzyby, bez przykrywania, rozdzielając je i przekręcając. Po chwili dodać drobno pokrojony czosnek.
Zalać wszystko bulionem, dodać pokrojoną w plasterki marchewkę i groszek, delikatnie gotować ok 10 min. Zestawić z ognia. Rozpuścić w wywarze żelatynę, dodać natkę pietruszki i przelać do foremek. Kiedy ostygnie wstawić do lodówki.