Papryka zielona jest zwykle tańsza niż czerwona czy żółta, mniej słodka, generalnie gorsza w smaku (choć to kwestia gustu).
Nie ustępuje jednak innym, kolorowym odmianom w zawartości witamin i minerałów, warto więc i ją jeść.
Udało mi się ostatnio kupić właśnie zielona paprykę w świetnej cenie i tak kombinowałam co by tu z nią zrobić.
Część poszło do sałatek, część do leczo a część czekała na zawekowanie na zimę.
Postanowiłam zrobić mój ulubiony sos warzywny do słoików – pomidorowo – cebulowy tym razem z dodatkiem zielonej papryki oraz jabłka, bo stwierdziłam że jego słodycz znakomicie uzupełni się z tą papryką. I naprawdę tak się stało 🙂
Edit: Dostaję sporo pytań do czego wykorzystać ten sos?
Ja używam go tak jak innych sosów warzywnych: do makaronu, do kopytek i klusek (można wzbogacić go podsmażonym kurczakiem albo ugotowaną ciecierzycą), do mięs na ciepło i na zimno (wrzucić słoiczek do duszonego mięsa, albo posmarować kanapkę jak ketchupem), do gulaszy, do kotletów mięsnych i warzywnych np. ziemniaczanych (jako sos z którym je podamy), do kasz, do zapiekanek, do lazani, do pizzy – generalnie traktuję jako wzbogacony warzywami przecier pomidorowy – a maly słoiczek dodany do zupy jarzynowej zupełnie odmienia jej smak.
Składniki:
1 kg cebuli
0,5 kg marchwi
0,5 kg jabłek
1 kg zielonej papryki
2 ząbki czosnku
2,5 kg pomidorów
200g koncentratu pomidorowego
cukier, sól
2 łyżki octu winnego
olej
Wykonanie:
Do garnka z grubym dnem wlewam 3 łyżki oleju i szklę na nim posiekaną drobno cebulę oraz starta na tarce marchew.
Pomidory parzę wrzątkiem, obieram ze skórki, kroję w kostkę i dodaję do cebuli. Gotuję wszystko ok 30 min (by pomidory lekko odparowały).
Dodaję obrane i pokrojone w drobną kostkę jabłka, pokrojone w drobną kostkę papryki, starty czosnek. Gotuję ok 15 min.
Dodaje koncentrat pomidorowy, przyprawy i ocet. Gotuję 5 min, chyba że sos ma zbyt rzadką konsystencję, wtedy aż do uzyskania efektu, który nas zadowoli.
Sos przekładam do słoików, zakręcam i pasteryzuje 20 min ( jak to zrobić pisałam tutaj).