Napisała do mnie jedna z czytelniczek z pytaniem w jaki sposób mrożę maliny.
Pomyślałam, że skoro już odpowiadam, napiszę o tym parę słów tu na blogu, może jeszcze kogoś zainteresuje mój sposób.
Mrożone maliny można wykorzystać do koktajli, ciast, deserów, do galaretek (nie rozmrażamy ich tylko zamrożone układamy na cieście i zalewamy galaretką), knedli, pierogów, owsianek, jaglanek, domowych kisieli itd.
Składniki:
maliny – do tego celu wybierajmy owoce świeże, dojrzałe, ale jędrne i suche, nie takie bardzo wilgotne i puszczające sok – jeśli zbieramy sami, pamiętajmy by nie robić tego po deszczu
Wykonanie:
Maliny bardzo delikatnie płuczemy pod bieżącą wodą ( doprecyzowując – myjemy pod maleńkim strumieniem polewając maliny – malin nie wrzucamy do wody bo nią nasiąkną. Jeśli mamy maliny własnego ogrodu, których jesteśmy pewni, ze nie są pryskane itd. nie myjemy!) i rozkładamy na papierowym ręczniku jedną warstwą, zostawiamy do osuszenia.
Suche maliny rozkładamy w zamrażarce na macie, foremce silikonowej lub na tacy wyłożonej folią spożywczą, co ważne – układamy je jedną warstwą!
Gdy owoce zamarzną, przesypujemy do torebek.
W ten sposób każda malina będzie oddzielnie zamrożona, bardzo łatwo będzie potem je porcjować i używać.
Witaj! Właśnie mrożę maliny Twoim sposobem i czy to bedzie miało jakieś znaczenie jeżeli na tackach nie położyłam folii spożywczej ? 🙈😅
Witaj! Mrożę właśnie maliny Twoim sposobem i czy to będzie miało jakieś znaczenie jeżeli na tackach nie położyłam folii spożywczej?🙈😅 nie doczytałam do końca i nie bardzo mi się chce wszystko podnosić 🤦🏻♀️
nie, to nie powinno miec znaczenia