Jak już nie raz pisałam po hiszpańskiej szkole gotowania mam ogromny sentyment do tortilli.

Dzisiaj poeksperymentowałam trochę ze smakami i dodatkami.

Brokuły, które staram się jak najczęściej przemycać domownikom zostały pysznie zdominowane przez dodatki: prażony słonecznik i migdały, ostrą papryczkę, ser manchego, czosnek.

Kolejny przemyt, już nie taki idealny, bo łatwo go było zdjąć – serduszka z pieczonego buraka.

Polecam na co dzień i od święta, jako pyszną i równie prostą alternatywę dla jajecznicy.

 

Składniki:

5 jaj

1/3 brokuła

1 świeża papryczka chili

1/3 szkl startego hiszpańskiego sera manchego (jeśli nie możecie go dostać, zastąpcie na cheddarem)

1 ząbek czosnku

1 łyżka nasion słonecznika

1 łyżka płatków migdałowych

pół łyżeczki wędzonej papryki w proszku

sól morska

pieprz czarny świeżo mielony

oliwa

1 pieczony burak

 

Wykonanie:

Brokuła dzielimy na różyczki, myjemy i gotujemy na parze przez ok 5 min.

Na suchej patelni prażymy ziarno słonecznika i płatki migdałowe aż zaczną ładnie pachnieć i przyrumienią się.

Do miski wbijamy jajka. Papryczkę chili drobno siekamy (jeśli nie lubimy bardzo ostrych dań, wcześniej usuwamy z papryczki nasiona) i wrzucamy do jajek.

Czosnek obieramy, przeciskamy przez praskę i dodajemy do jajek.

Dodajemy też ser, sól, pieprz, wędzoną paprykę i lekko zsiekanego brokuła oraz słonecznik i migdały. Masę jajeczną mieszamy.

Na patelni rozgrzewamy oliwę.

Wylewamy jajka, przykrywamy przykrywką i smażymy na wolnym ogniu ok 10 min aż wierzch tortilli będzie zcięty.

Buraka kroimy w plastry a z nich wycinamy foremką serduszka – dekorujemy porcje tortilli.