Wszystkiego co najlepsze drogie kobietki!

Byście zawsze czuły się piękne nie tylko zewnętrznie, doceniane a nie oceniane, zaopiekowane i kochane, odważne w spełnianiu swoich marzeń i spełnione w swojej życiowej roli!
Byśmy były dla siebie wsparciem, pomocą i inspiracją!

Na przekór aurze za oknem, bo bardzo czekam już na wiosnę taka oto stylizacja.

Ostatnio bardziej otwieram się na kolory ♥

Zamówiłam sobie taką piękną, niebieską, satynową sukienkę koszulową w bonprix – sukienek dopiero się uczę, nigdy nie byłam specjalnie sukienkową dziewczyną. Jednak wyzwanie moich córeczek podjęte, a w mojej szafie sukienki przybywają. To pierwsza w niebieskim kolorze jaką mam.

Kiedy przyszła od razu przypomniałam sobie o utkniętym w czeluściach garderoby żółtym płaszczu firmy DeFacto, który zakupiłam z drugiej ręki 15 lat temu (szok jak ten czas leci!) więc pewnie liczy nawet więcej… (i już córka nastolatka go mierzyła i chce pożyczać, więc nowy czas nastał dla tego płaszczyka).

Spodobało mi się to połączenie niebieskiego i żółtego!

Dlatego do stylizacji dobrałam niebieską, małą torebeczkę zbrojkę od NoboBags – w tym roku o dziwo przerzuciłam się z wielkich mamowych toreb na małe, kobiece torebeczki 🙂

Kropką nad i – stał się czarny kapelusz od bonprix – zawsze chciałam taki model mieć, choć kapeluszy nie mam za wiele (ten jest chyba 3) i nie chodzę w nich chyba zbyt często, to lubię kapelusze – może jak z sukienkami, nauczę się w nich chodzić 😉

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Materiał reklamowy