Cześć kochani.

Witam się z wami w kolejnym wpisie z serii Uroda.

Choć za oknem jesień w pełni i temperatury coraz chłodniejsze, powoli zanosi się na zimę to u mnie w domu wiosna w pełni a właściwie to może nawet i lato i sezon ogórkowy!
A czemóż to?
Otóż wszystko za sprawą najnowszego pudełka Pure Beauty o nazwie Collect Memories, w którym znalazłam tak cudownie pachnący kosmetyk.

 

 

OLEIQ HYDROLAT OGÓREK

Intensywnie nawilża, wygładza, zmiękcza i daje uczucie świeżości. Rozjaśnia przebarwienia i zmniejsza zaczerwienienia na skórze.

CENA: 31,00 ZŁ – POJ. 100 ML – W BOXIE PRODUKT PEŁNOWYMIAROWY

 

Producent zapewnia:

Hydrolat z ogórka intensywnie nawilża, wygładza, zmiękcza i daje uczucie świeżości. Rozjaśnia przebarwienia i zmniejsza zaczerwienienia na skórze. Redukuje wydzielanie sebum i zmniejsza opuchliznę. Jest to również roślinny składnik przeciwstarzeniowy. W pielęgnacji włosów nawilża je i wspomaga kurację przeciwłupieżową.

 

 

Moje odczucia:

Z firmą Oleiq mam drugi raz do czynienia i cieszę się, że miałam dzięki temu boxowi możliwość poznania jej szerzej.

Hydrolaty stosowałam już wcześniej i lubię je jako toniki do twarzy. Używałam hydrolatu z kwiatów pomarańczy, z kwiatów lawendy, kwiatów róż ale pierwszy raz mam do czynienia z ogórkiem.

Dlatego naprawdę ucieszyłam się jak zobaczyłam ten produkt i z wielką ciekawością zabrałam się za testowanie go.

Hydrolat ten jest bardzo wydajny. Stosuję go dwa razy dziennie, po umyciu twarzy mydłem a przed serum i kremem w pielęgnacji porannej i wieczornej. Można go też stosować jako mgiełkę do odświeżania i na pewno skorzystam z tej opcji latem. Sporadycznie używam go do psikania na twarz kiedy nakładam na nią maseczkę z glinki – ta mniej wtedy wysycha a i dobroczynne właściwości tego hydrolatu dodatkowo sobie dokładam.

Produkt ten bardzo delikatnie, przyjemnie pachnie.

Ma estetyczną i wygodną szklaną buteleczkę z atomizerem.

Ogólnie jestem zadowolona z tego hydrolatu i mogę go polecić.

 

.