Dżem  mandarynkowy

 

 

 

 

 

To moja kolejna propozycja na ręcznie robiony, świąteczny prezent.

Zimowy, cytrusowy dżem z korzenna nutą.

Początkowo zrobiłam go z myślą, o użyciu go do szarlotki takiej na kruchym cieście, albo jaglanej, ale moi domownicy spróbowawszy dżemu nie chcieli popuścić i dużą część wyjedli mi z naleśnikami. Cóż 😉

Pozostałe dwa słoiczki zawekowałam z robionym również wtedy chutneyem i będzie pysznym dodatkiem do serka wiejskiego, owsianek czy jaglanek.

 

 

 

 

Składniki:

1 kg mandarynek

1 kg jabłek

2-3 łyżki cukru

łyżka soku z cytryny

szczypta kurkumy – nada dodatkowego koloru dżemowi

szczypta mielonego imbiru

szczypta cynamonu

 

Wykonanie:

Mandarynki i jabłka obieramy i kroimy na bardzo drobne kawałki, wrzucamy do rondelka, dodajemy kurkumę i cukier (ilość cukru wg uznania smakowego) i zagotowujemy.

Gotujemy pod przykrywka jakieś 10 min aż owoce puszczą sok, przegotują się zaczną rozpadać.

Zdejmujemy przykrywkę i gotujemy dżem aż odparuje i jego konsystencja będzie gęstsza.

Dżem doprawiamy do własnego smaku sokiem cytrynowym, imbirem i cynamonem.

Ja dżem częściowo zmiksowałam przy pomocy blendera „żyrafy” by miał bardziej jednolita konsystencję tylko z małymi kawałkami owoców – tak mi go łatwiej rozsmarowywać na naleśnikach 🙂

Dżem przechowujemy w lodówce do tygodnia lub pakujemy w słoiczki, zakręcamy i pasteryzujemy 20 min (tutaj zobacz wpis Wszystko o pasteryzacji).

 

 

 

 

Dżem  mandarynkowy