Odkąd zrobiłam niedawno Kokosanki z przepisu mojej mamy, skradły serca mojej rodziny i trafiły na szczyt listy najbardziej oczekiwanych wypieków.
I oto zdarzyła się kolejna okazja by je przygotować.
Wczoraj cały wieczór moczyłam kosteczki ciasta w polewie a potem obtaczałam w wiórkach kokosowych i kolorowej posypce cukrowe, aby były gotowe na rano, do zabrania przez dziecia do zerówki, na przedszkolną uroczystość Dnia Babci i Dziadka.
To małe ciasteczka na jeden kęs, podzielne, przyciągające oko i bardzo smaczne.
Składniki:
ciasto:
3 łyżki miodu
5 dag masła
1,5 szkl ksylitolu lub innego cukru którego używacie
2 jajka
1/2 szkl mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
40 dag (2,5szkl) mąki – ja użyłam orkiszowej jasnej typ 700
polewa:
200g masła
1szkl cukru
8 łyżek mleka
3 łyżki ciemnego kakao do wypieków
wiórki kokosowe
kolorowa posypka cukrowa
Wykonanie:
Miód, masło i cukier podgrzewamy do rozpuszczenia, studzimy.
Jajka roztrzepujemy z mlekiem, dodajemy do mąki z proszkiem do pieczenia i przestudzonej mieszaniny miodu i cukru.
Ciasto wyrabiamy drewnianą łyżką – wylewamy na wyłożona papierem do pieczenia prostokątną blachę (20x30cm), rozsmarowujemy równo.
Pieczemy w 180st ok 20 min (do suchego patyczka).
Upieczone i wystudzone ciasto kroimy w niedużą kostkę ( na jeden kęs).
Polewa: W garnku rozpuszczamy cukier i mleko – kiedy ten rozpuści się dodajemy masło pokrojone w kostkę, rozpuszczamy. Wyłączamy grzanie – dodajemy kakao i mieszamy wszystko na gładką polewę.
W polewie czekoladowej zanurzamy kawałki upieczonego ciasta a następnie obtaczamy je w wiórkach kokosowych i kolorowej posypce cukrowej.
wypróbowałam przepis i naprawdę pycha! Jak zawsze u ciebie, lubię twoje przepisy bo mi wychodzą! Pozdrawiam Dorotko