Powróciłam na nowo do picia koktajli warzywno-owocowych.
Ostatnio czytałam wyniki najnowszych badań ekspertów do spraw zdrowej diety, wedle których najlepiej dla naszego zdrowia byłoby gdybyśmy jedli osiem porcji różnych warzyw i trzy porcje owoców dziennie.
Dla każdego porcja to tyle ile zmieści nam się w dłoni złożonej w miseczkę.
Szczerze mówią dla mnie i mojego męża właśnie koktajle są pomysłem na to jak szybko dostarczyć sobie te kilka porcji naraz i jak w ogóle sprawić by możliwe było zjedzenie aż tylu porcji dziennie.
Pomarańcza, seler naciowy, trochę dyni i sporo rozgrzewającego imbiru ( naprawdę całkiem sporo bo jakoś tam mi się sypnęło … 😉 dodatkowo ostropest, który od niedawna włączyłam do diety.
Składniki:
1 duża pomarańcza
2 nieduże łodygi selera naciowego
2 cienkie plasterki dyni
szklanka wody przegotowanej
płaska łyżeczka mielonego imbiru (można dać mniej)
2 łyżeczki świeżo zmielonych ziaren ostropestu
Wykonanie:
Pomarańczę i dynię obieramy.
Wszystkie składniki miksujemy na gładki koktajl i pijemy od razu.