barszcz z soczewicą

 

 

Myślicie już o menu świątecznym?

Oto moja propozycja zupy, chociaż taki barszcz na zakwasie warto przygotowywać przez cały rok a już na pewno w sezonie jesieno-zimowym.

Warto też popijać sobie sok z kiszonych buraków (jak zrobić taką kiszonkę i dlaczego warto ja pić pisałam tutaj).

O dziwo nagle moja córeczka stwierdziła, że zupa buraczkowa to jej druga ulubiona zupa zaraz po pomidorowej (ze wszystkimi innymi ma problem).

Dało mi to nowe pole do popisu by wzbogacić jej i domowników menu, również w produkty, które ujdą tylko drogą przemytu 😉

Tą zupę wzbogaciłam o soczewicę, która jak to warzywa strączkowe ma wiele dobra i warto ją zajadać.

 

 

 

Składniki:

pół litra zakwasu buraczanego – jak go zrobić pokazywałam tutaj

2 buraki świeże

2 ziemniaki

2 łyżki pęczaku

marchew

pietruszka

cebula

3 łyżki soczewicy np. zielonej

5 szt ziela angielskiego

liść laurowy

sol

pieprz

 

 

 

Wykonanie:

Wszystkie warzywa obieramy, kroimy w kostkę, zalewamy wodą, dodajemy soczewicę, pęczak, przyprawy i gotujemy 20min.

Po tym czasie jeśli warzywa są miękkie, zupę zestawiamy z ognia. Zupę odstawiamy na 15 min by naciągnęła i lekko przestygła.

Po tym czasie dodajemy zakwas buraczany, mieszamy i doprawiamy do smaku solą, pieprzem, ewentualnie szczyptą cukru czy sokiem z cytryny.

Przed podaniem barszcz podgrzewamy bardzo mocno, ale nie doprowadzamy do wrzenia (by nie stracił koloru i właściwości zakwasu).

 

 

 

barszcz z soczewicą