Tak mi się ostatnio przypomniało, że kiedyś kiedyś, jeszcze za czasów licealnych bardzo lubiłam kupowany przez mamę chleb z całymi ziarnami soi w środku.
Nie pamiętam już teraz z jakiej mąki był wypiekany, mam wrażenie że z mieszanej, może graham? Nie był jakiś bardzo jasny, ale ciemny też nie był. Był pieczony w prostokątnej formie, która nadawała mu kształt.
Pieczywo kupuję raczej bardzo sporadycznie, kilka razy w roku, z reguły na wyjazdach albo kiedy skończy mi się moja mąka której jestem już od kilku lat wierna i którą zamawiam w większych ilościach, albo wtedy kiedy awaryjnie potrzebuję szybko pieczywa (choć tu często posiłkuję się płaskim chlebem z patelni).
Ostatnio więc wyrabiając ciasto na chleb postanowiłam spróbować dodać do niego strączkowe – akurat miałam namoczoną i ugotowaną fasolę białą, dodałam więc szklankę.
Chleb zyskał na nowym smaku, ciekawym wyglądzie i teksturze.
Składniki:
450g mąki orkiszowej razowej typ 2000
280 ml ciepłego mleka
3 dag drożdży świeżych
szczypta cukru
łyżeczka soli
2 łyżki oliwy
1 szkl ugotowanej fasoli białej
Wykonanie:
Drożdże rozpuszczamy w ciepłym mleku z cukrem.
Do miski wsypujemy mąkę i pozostałe składniki ciasta, wlewamy mleko z drożdżami i mieszamy aż powstanie klejące ciasto.
Wyjmujemy ciasto z miski na blat oprószony mąką i wyrabiamy je ok 5-8 minut (podsypując mąką jeśli za bardzo się klei ) aż będzie gładkie i elastyczne.
Ciasto przekładamy do miski i zostawiamy do wyrośnięcia.
Kiedy ciasto podwoi swoją objętość zagniatamy je przez minutę.
Zwijamy w bochenek i układamy w wyłożonej papierem do pieczenia formie keksówce.
Zostawiamy do wyrośnięcia.
Pieczemy 50 min w 180st.