Czas na kolejny wpis z serii „ostatnio przeczytałam” tym razem znów opowieści toskańskie.
Sporo książek w tym temacie przerobiłam, jedne były lepsze inne gorsze, po tą sięgnęłam bo napisana jest przez nasza rodaczkę – Polkę która zawierając małżeństwo z Włochem osiedliła się właśnie w jego kraju – ciekawa byłam jej spojrzenia na opiewaną tak ostatnio ziemię włoską i muszę przyznać że w tym temacie się nie zawiodłam.
Brak tu na szczęście typowej i już przejedzonej fabuły – wyjechania do Włoch, zakochania się, kupienia zrujnowanego domku za ostatnie pieniądze i wyremontowania go. Autorka studiowała filologię włoską i już w czasach studenckich wyjeżdżała do Włoch a potem wyszła za Włocha i tam zamieszkała – mało w tej książce jednak prywaty, nie ma opisów zwyczajów narzeczeńskich czy ślubnych włoskich, różnic kulturowych w jej odczuciu pomiędzy nią a mężem, dotyczących wychowania dzieci – może trochę szkoda.
Znajdziemy tu za to bez liku opisów miejsc widzianych jej oczami, opisów włoskich świąt, tradycji, włoskiego jedzenia i jego historii. Znajdziemy w książce też wiele przepisów kulinarnych które zamierzam w przyszłości wykorzystać (bardzo szkoda, że nie ma w książce spisu tych potraw na końcu).
Generalizując książka jest ciekawa i warta przeczytania, jeśli interesuje nas temat.
Mi trochę przeszkadzały czasami rozwlekłe opisy i wywody historyczne a czasami wręcz tylko zarysowanie ciekawego tematu, bez żadnej kontynuacji, tak jakby autorka miała jakiś pomysł, ale w końcu zrezygnowała z niego. Przeszkadzały też zdarzające się w książce powtórzenia.
Świat Książki
Okładka miękka
Data premiery:2012-04-18
237 str