Oto mój fawory spośród dań przygotowanych na warsztatach kulinarnych „Smaki dziczyzny”.

Grillowany filet sarny, otoczony borowikami z cebulką, zawinięty w naleśnik i ciasto francuskie a potem zapieczony.

Całą tajemnicą tego dania, jest zawinięcie mięsa w naleśnik a potem w ciasto, by soki z mięsa zostały zatrzymane i nie moczyły ciasta francuskiego, dzięki temu ma ono szansę upiec się i stać się chrupkim. Spróbujcie tego również z innym mięsem.

 

 

Składniki:

0,5 kg filet z sarny

200g borowików

10 suszonych śliwek

kilka igieł świeżego rozmarynu

2 ziarna jałowcu

olej

płat ciasta francuskiego

1 cienki, elastyczny naleśnik

1 cebula

1 ząbek czosnku

 

na konfiturę:

2 cebule czerwone

2 łyżki brązowego cukru

pół szkl octu balsamicznego

 

 

 

Wykonanie:

W moździerzu utłuc kilka igieł rozmarynu z jałowcem i ząbkiem czosnku, dodać odrobinę oliwy. Marynatą natrzeć mięso i odstawić na jakiś czas.

Cebule pokroić w piórka, czosnek w kosteczkę, borowiki w mniejsze kawałki, śliwki w paseczki. Całość podsmażyć na oleju doprawiając do smaku sola i pieprzem.

Zamarynowane mięso sarny grillować na patelni grillowej przez 2 minuty z obu stron.

Na płat ciasta francuskiego położyć naleśnik, na którym rozsmarować farsz cebulowo – grzybowy i położyć mięso. Naleśnik zwinąć jak krokieta a potem zwinąć w ten sam sposób ciasto francuskie. Wierzch posmarować rozkłóconym jajkiem. Piec ok 10-15 min w 220st.

W tym czasie przygotować konfiturę z cebuli.

Cebulę pokroić w piórka.

W suchym rondelku podgrzewać cukier. Kiedy się rozpuści dodać cebulkę i chwilę przesmażyć. Zalać octem i gotować aż konfitura odparuje i stanie się gęsta.

Na talerzu ułożyć łyżkę konfitury a także nasz upieczony filet z sarny pokrojony w ukośne plastry.