Jako, że przebrnęliśmy przez hiszpańskie smaki jedzone przeze mnie w restauracjach, zacznę relacjonować co przygotowywaliśmy w Szkole Hiszpańskiego Gotowania.
Zanim jednak pokażę wam smakołyki, które nauczyłam się robić, kilka zdjęć z najsławniejszego i najstarszego targu w Barcelonie, gdzie kupowaliśmy produkty do gotowania.
jamón serrano
sery
stoisko z podrobami (flaki, ozorki, serca, płuca, jądra 😉
krewetki, małże
ośmiornice
oliwki
pomidory