Napoleonka na krakersach
Przepis na to ciasto mam od swojej teściowej, która z kolei (z tego co wiem) ma go od swojej siostry.
Odkąd pamiętam ciasto to obecne jest na imprezach rodzinnych i zawsze cieszy się dużym powodzeniem.
Jest pyszne i łatwe do przygotowania.
Znacie to ciasto? Bo wydaje mi się, że jest dość popularne. Lubicie?
Składniki na dużą blachę:
2 op krakersów (fajnie sprawdzają się solone)
1 litr mleka
1 kostka masła
1 szkl cukru
cukier waniliowy
1 szkl mąki
1 budyń śmietankowy
2 łyżki mąki ziemniaczanej
Wykonanie:
- Zaczynamy od przygotowania blachy do ciasta (jeśli blacha jest nie pierwszej nowości wykładamy ją folią spożywczą lub papierem do pieczenia).
- Najpierw na dnie blachy wykładamy krakersy jeden przy drugi.
- Następnie bierzemy dwa garnki.
- W pierwszym garnku podgrzewamy całe mleko.
- W drugim garnku rozpuszczamy masło z cukrem.
- Następnie do garnka z masłem i cukrem dodajemy mąkę pszenna i ziemniaczaną, budyń, aromat i mieszamy.
- Potem do garnka z masłem i mąką stopniowo dodajemy gorące mleko cały czas mieszając – masa będzie gęstnieć. Dodajemy mleko aż do jego wykończenia. Cały czas mieszamy i podgrzewamy. Finalnie musimy otrzymać gęstą masę budyniową.
- Następnie powstałą, gorącą masę wylewamy na spód z krakersów.
- Potem, kiedy jeszcze masa jest gorąca układamy na wierzchu krakersy i dekorujemy wiórkami kokosowymi.
- Finalnie ciasto zostawiamy do wystygnięcia a potem wkładamy na 1-2 godziny do lodówki, dzięki czemu będzie dobrze się kroić.
A to oryginalny przepis z zeszytu kulinarnego teściowej. Z lenistwa zamiast przepisywać, zrobiłam zdjęcie, ale za to uwieczniłam kartkę.
Czy wy też tak zapisujecie przepisy – skupiając się głównie na składnikach?