Cześć!
Witam was serdecznie w kolejnym dniu miesiąca
Ostatnio pokazywałam wam zawartość najnowszego pudełka subskrypcyjnego Pure Beauty o wdzięcznej nazwie Glamour Heaven ♥
Spośród wielu ciekawych produktów, które tam znalazłam i po które bardzo chętnie sięgnęłam, wybrałam dwa – opinią o nich chcę się z wami tu na blogu podzielić.
Dzisiaj pierwszy z nich:
HIMALAYA
ROZŚWIETLAJĄCA, MICELARNA PIANKA DO MYCIA TWARZY Z ORGANICZNĄ RÓŻĄ
Pianka, dzięki której Twoja skóra stanie się świeża, miękka, odmłodzona i promienna.
Dzięki dobroczynnym składnikom delikatnie usuwa wodoodporny makijaż (twarzy, oczu, ust) i zanieczyszczenia, niwelując szarość cery i odsłaniając jej naturalny blask.
Kochani!
Jak podchodzicie do mycia twarzy?
Pytam bo opinie na ten temat i podejścia bywają różne. Jedni wolą demakijaż kilkuetapowy a inni woda i szare mydło, jeszcze inni jak słyszałam, demakijaż wykonują produktami a wody do całego procesu nie używają. Jak jest u was?
Ja jestem zwolenniczką oczyszczania dwuetapowego w wieczornej rutynie. Zaczynam od płynu micelarnego i wacika wielorazowego a następnie wybieram produkt do mycia z wodą. I tutaj lubię testować różne produkty: żele, pianki, musy, emulsje, pasty. Jednak koniecznie by był to właśnie produkt do mycia, który zmywa się potem wodą – najbardziej mi odpowiada taka pielęgnacja.
Jeśli chodzi o poranną rutynę – tu pomijam krok z płynem micelarnym, wystarczy mi produkt myjący i woda.
Ostatnio stosowałam rozświetlającą, micelarną piankę do mycia twarzy z organiczną różą firmy Himalaya i muszę przyznać, że polubiłam się z nią.
Ładnie się prezentuje na półeczce w łazience i ładnie pachnie – ja jestem wielką fanką różanych kosmetyków.
Przyjemnie się ją stosuje, jest delikatna dla twarzy i nie szczypie w oczy (dla mnie to ważne bo ja lubię dobrze wymyć oczy po maskarze!).
Jakoś specjalnie nie ściąga skóry, więc komfort po myciu jest fajny.
Jest wydajna.