Cześć!
Dawno nie było na blogu wpisu książkowego, ale wracam do kontynuowania serii bo mam Wam do polecenia kilka fajnych powieści, w sam raz do czytania w jesienne wieczory.
Będą dwie książki polskich pisarek i dwie autorów zagranicznych a wśród nich kryminał, erotyk, powieść obyczajowa i opowieść z elementami historycznymi.
Co u was na tapecie?
Przy jakiej lekturze miło spędzacie czas?
„Wiatr od jezior” Katarzyna Enerlich
Nie raz już pisałam Wam tutaj, że lubię książki Katarzyny Enerlich, cenię sobie szczególnie legendy i dawne mazurskie opowieści, które pasjami zbiera autorka słuchając najstarszych mieszkańców tych terenów (i nie tylko oczywiście) a potem niezwykle pasjonująco wplata w karty swych powieści, dzięki czemu rozrywka czytania staje nie tylko miła, ale też ma charakter poznawczy.
„Wiatr od jezior” to druga po „Rzece ludzi osobnych” książka w której autorka porusza kwestie wyznań panujących na ziemiach mazurskich jeszcze przed wojną.
W tej powieści mamy ukazaną niezwykle ciekawą społeczność mormońską, mieszkańców wsi Zełwąg w pobliżu Mikołajek.
Historia przedwojenna powraca w opowieściach i losach współczesnych bohaterów.
W mieście pojawia się czarnoskóry Bernard poszukujący korzeni.
Pomaga mu miejscowa dziennikarka regionalnej gazety, która widzi w tym sprawę na artykuł, nieoczekiwanie jednak jej dociekliwość staje się śmiertelnie niebezpieczna.
Kryminalny wątek, który po raz pierwszy pojawia się w powieściach Enerlich trzyma w napięciu – nie można się od tej książki oderwać – polecam!
Wydawnictwo MG
data wydania 2017
308 stron
„Tego lata, w Zawrociu” Hanna Kowalewska
Od bardzo dawna chciałam przeczytać tą powieść – to pierwsza część bestsellerowej serii, która dobrych kilka lat temu świeciła swój triumf i której wznowienie właśnie ukazało się nakładem Wydawnictwa Literackiego.
Być może powiedzielibyśmy powieść jakich wiele – śmierć seniorki rodu, pogrzeb na który zjawia się rodzina bliska i ta dalsza, od lat nie widziana, potem podział spadku…
jednak opowieść ta nie toczy się typowo, wręcz zaskakuje nie tylko nas, ale same postacie.
Cały spadek po babci otrzymuje Matylda, jej wnuczka która widziała babcię raz w dzieciństwie, mieszkanka warszawskiego blokowiska.
Babka Aleksandra zerwała raz i ostatecznie do śmierci stosunki ze swoją córką (i wnuczką), która sprzeciwiła się rodzicielskiej woli i zamiast robić muzyczną karierę, wyszła za nieodpowiedniego mężczyznę.
Zaskoczona Matylda, jest przekonana, że wredna babka specjalnie zostawiła ją ze spadkiem a zaskoczona dwójka kuzynów – ulubionych wnuków babki nie kryje do niej nienawiści po tym nieoczekiwanym obrocie spraw.
Kobieta ląduje na niechcianej prowincji, w starym, klimatycznym domu w którym czas dawno się zatrzymał, z zagadkami wyzierającymi zewsząd, nieznanymi krewnymi, którzy łypią na nią nieprzychylnie.
Bardzo ciekawa, klimatyczna powieść, nieoczywista, trzymająca w napięciu, na pewno sięgnę po dalsze części.
Wydawnictwo Literackie
data wydania 2017
250 stron
„Kradzież stulecia” Barbara Freethy
Ta książka jest prawdziwym smakowitym kąskiem dla fanów twórczości Barbary Freethy – pierwsza część nowej serii ukazała się właśnie nakładem Wydawnictwa Bis.
Książki tej autorki to wciągające od pierwszych stron powieści obyczajowe z elementami kryminału i romansu, dodatkowo mam wrażenie, że ta właśnie była też z elementami trillera.
Główna bohaterka Kayla Sheridan, tak bardzo marzyła o ułożeniu sobie życia, znalezieniu w końcu miłości, że kiedy poznaje mężczyznę zdawało by się idealnego, który rozumie ją, słucha i urzeczywistnia jej marzenia, zatraca się w uczuciu do tego stopnia, że popełnia błąd za błędem, a wśród nich największy – spontanicznie wychodzi za mąż.
Jej ukochany jednak znika w czasie nocy poślubnej, a zgłoszone na policję zaginięcie ujawnia oszustwa i przekręty, w tym największe – kradzież tożsamości.
Nick Granville, którego nazwiskiem posłużył się oszust, ale także kartami kredytowymi, samochodem a nawet domem, łączy siły z Kaylą by wytropić złodzieja i jak się okazuje chorego psychicznie człowieka z którym łączą go szokujące i niebezpieczne sekrety z przeszłości.
Wydawnictwo Bis
data wydania 2017
463 strony
„Absolwentka” SJ Hooks
Po fenomenie książki „50 twarzy Greya” kwitnie rynek książki erotycznej i jak grzyby po deszczu ukazują się podobne pozycje literackie.
Nie jest to może jakoś specjalnie ambitna literatura, nie zbyt często sięgam po erotyki, to czasami kuszę się jednak na tego typu rozrywkę, lekką, tzw „odmóżdżającą”, przyjemną.
Wpadła mi w ręce najnowsza powieść SH Hooks, jak się okazało i o czym nie wiedziałam, kontynuacja serii.
Trzydziestoparoletni wykładowca, profesor literatury, trochę ciapowaty, jeszcze bardziej niedoświadczony a przy tym zakochany i nieposkromiona, z bagażem doświadczeń jego młodziutka studentka Julia, ceniąca sobie przyjemność bez zobowiązań.
Wydawnictwo HarperCollins
data wydania 2017
318 stron
Cudne jak zawsze😍😍😍