Zaniedbałam ostatnio na blogu dział książkowy i winę składam na mój brak czasu i za krótką dobę, choć książki czytamy cały czas, można powiedzieć że coraz więcej, bo moja córeczka samodzielnie pochłania coraz więcej stron a synek potrafi śledzić z zainteresowanie coraz dłuższe opowieści.
Zmotywowana zostałam komentarzem jednej z czytelniczek, która prosiła o powrót wpisów książkowych bo szuka inspiracji czytelniczych dla swojego synka.
Książeczek wartych polecenia, które chciałabym tu pokazać mam naprawdę całe mnóstwo, ale na dobry początek opiszę kilka z naszego stosiku ostatnio wertowanych.
Czekam na wasze propozycje książek dla dzieci.
My odkąd rok temu zapisaliśmy się do biblioteki w nowym miejscu zamieszkania, spędzamy tam dużo czasu i przynosimy wiele kilogramów wspaniałej literatury dla dzieci 🙂
Co w tym miesiącu czytały wasze dzieci / czytaliście z dziećmi?
„Żubr Pompik – Letni zmierzch” Tomasz Samojlik
Moja siedmioletnia córeczka jest teraz w wieku, kiedy chłonie wiedzę jak gąbka. Czasami po prostu nie mogę się na nią napatrzeć jak z otwartymi ustami i zaciekawieniem w oczach słucha opowieści z książek, historii ludzi, opowieści przewodników, naszego tłumaczenia świata.
Chętnie czyta książki o tematyce przyrodniczej, ogląda atlasy i przewodniki.
Żubry bardzo przypadły jej do gustu, świeżo po dwudniowej wycieczce szkolnej do Białowieży. Bardzo polubiła się z Żubrem Pompikiem, jego siostrą Polinką i ich przygodami w puszczy, w której codziennie odkrywają coś nowego, codziennie coś ich fascynuje, zastanawia.
Bohaterów i opowieści o nich tworzy Pan Tomasz Samojlik, który jest doktorem nauk biologicznych i sam z rodziną mieszka na skraju Puszczy.
Polecamy również inne przygody bohaterów w książeczce „Żubr Pompik – Zapach wiosny”.
Wydawnictwo Media Rodzina
twarda okładka
55 stron
data wydania: 2016
„Kicia Kocia i Nunuś – Co robisz?” Anita Głowińska
Chciałam napisać, że mój dwuipółletni synek przejął kolekcję książeczek o Kici Koci od swojej siostry, ale przejął tylko zamiłowanie do rezolutnej kotki, bo moje dzieci strzegą swoich książeczek jak skarbów i rozbudowują własne biblioteczki 🙂 Oczywiście czytają wspólnie książki, pożyczają je sobie, ale każde z nich zbiera swoje kolekcje w swoim pokoju 🙂
Kicia Kocia to bohaterka, która jest z nami chyba od 5 lat? Moja córeczka była w niej absolutnie zakochana, teraz mój synek ją uwielbia.
Nakładem wydawnictwa Media Rodzina ukazała się nowość – po raz pierwszy historyjki o Kici Koci są w wydaniu twardostronicowym adresowanym do najmłodszych czytelników. Oprócz kotki, drugim bohaterem książeczek jest jej brat Nunuś.
My mamy i polecamy dwie pozycje „Kicia Kocia i Nunuś – Co robisz?” oraz „Kicia Kocia i Nunuś – Na nocniku”
Media Rodzina
twardostronicowe wydanie
data wydania 2016
„Pomelo i kształty” Ramona Badescu i Benjamin Chaud
Wiecie co? Powiem Wam, że wspaniałe dla rodzica dwójki dzieci jest to, że on sam nigdy nie wyrasta z pewnych lektur 🙂
Pierwszy Pomelo pojawił się w naszym może 3 może 4 lata temu. Moja córeczka zakochała się w tym dziwnym, małym, różowym słoniku z bardzo długą trąbą i filozoficznymi rozmyślaniami. Długo go wertowała. Potem zaczęła sięgać po lektury z coraz większą ilością tekstu.
Po kilku latach w naszym domu pojawił się nowy Pomelo, tym razem dla synka (i dla mnie też bo sama lubię słoniostwora) i spotkał się równie gorącym uznaniem dziecięcia.
„Pomelo i kształty” to już druga z serii książeczka synka a trzecia w naszym domu.
To książka do oglądania, podziwiania, komentowania, rozmyślania i do rozśmieszania 🙂
Polecamy Wam ją szczególnie teraz. Idealnie nadaje się do wertowania na kocyku na łące.
Wydawnictwo Zakamarki
twarda okładka
data wydania 2015
„Wiśniewscy Moja zabawna rodzinka” Chris Higgins
Ku mojej wielkiej radości, jakieś kilka tygodni temu moja córeczka weszła poziom wyżej jeśli chodzi o czytanie książek. Zaczęła czytać książki z rozdziałami, napisane dużą czcionką, w których ilustracje są tylko sporadyczne i do tego czarno białe.
Oczywiście książki bogato ilustrowane z małą ilością tekstu czyta równie chętnie, szczególnie swojemu braciszkowi, ale na nasze wakacje wyjechała z prawdziwymi książkami, które czytała kawałkami i zakładała zakładką.
Wiśniewscy to niesamowita rodzinka – po pierwsze dlatego, że to duża rodzinka – mama, tata, piątka dzieci, dziadkowie, wujek, ciocie. Po drugie to bardzo wesoła rodzinka, żywiołowa, bo jakby nie patrzeć nawet siódemka najbliższych sobie osób ma często inne zdanie na temat. Po trzecie zakładają przydomowy ogród a we wszystkim uczestniczą dzieci – w rocznej pracy przy nim, począwszy od skopania go i nawożenia naturalnego a skończywszy na sprzedawaniu plonów by powiększyć kieszonkowe. A przedstawia nam to wszystko z jej punktu widzenia Matydka, środkowa z rodzeństwa.
Polecamy lekturę! Moja córka zaznaczyła mi już że koniecznie musi przeczytać całą serię i dalsze części z życia rodzinki.
Wydawnictwo Debit
miękka okładka
126 stron
data wydania 2014
„Bartek, Lenka i sny” Joanna Wachowiak
Bardzo cenię sobie twórczość Pani Joanny Wachowiak, a moje dzieci bardzo ją lubią.
W swojej biblioteczce mamy już „Kota kameleona”, o którym tu pisałam zresztą i który jest niezwykle klimatyczną opowieścią – bardzo polecam.
Z przyjemnością sięgnęliśmy po opowiadania dla dzieci i to kolejny strzał w dziesiątkę.
Głównymi bohaterami są tu Bartek – starszak i jego maleńka, dopiero narodzona siostra Lenka. Zmęczona i niewyspana mama oraz pracujący tata. Niby zwyczajna rodzinka a jednak problemy, które rozwiązują się tam, są z punktu widzenia małego czytelnika nie takie zwyczajne, bo bardzo ważne! Bo jak nauczyć się jeździć na rowerze? Jak napisać list do Świętego Mikołaja skoro co roku i tak przynosi tylko książki? Jak zostać bohaterem przy małej, ciągle płaczącej siostrze?
Te opowiadania czytaliśmy z mężem córeczce przed snem. Potem książka się skończyła, sięgnęliśmy po nową w kontynuowaniu naszego cowieczornego rytuału czytania. Za to potem, jak skończymy czytać nową książkę, moja córeczka lubi odpalić sobie płytę (dołączona była do książki) i znów słuchać przygód Bartka i Lenki.
Polecamy!
Wydawnictwo Bis
książka + płyta CD (czyta Jacek Kawalec)
twarda okładka
86 stron
data wydania 2015
„Dudzia, Panek i przyjaciele” Grażyna Strumiłło-Miłosz
To ostatnia książka o której dziś napiszę i którą chciałam Wam polecić. U nas wspaniale sprawdziła się do czytania dzieciom przed snem. Z kolei mi kojarzyła się z książka „Dzieci z Leszczynowej Górki” (znacie?), którą sama lubiłam wypożyczać z biblioteki i zaczytywć się w pierwszych klasach podstawówki.
To opowieści z skraju lasu, gdzie mieści się dom Pod Dębami a w nim niezwykła lecznica, w której pomieszkuje cała gromada zwierzątek pod pieczą Pana weterynarza i pomagających mu jego dzieci – Ani i Jędrka. Poznamy tu uczącego się latać boćka Panka, dziką świnkę Dundzię, Kropka – kota o niezłym temperamencie, jamnika o imieniu Łobuz i wiele innych.
Polecamy! Dzieci bardzo lubią słuchać o zwierzątkach.
Wydawnictwo Dreams
twarda okładka
101 stron
data wydania 2011