Delikatna, kakaowa, puszysta beza przełożona kremem o smaku chałwy (z dodatkiem śmietanki i serka mascarpone). Składnikiem przełamującym intensywną słodycz są świeże owoce a ciasto wieńczy starta gorzka czekolada.
Beza z kremem chałwowym jest efektownym, bogatym w smaku, bardzo słodkim ciastem, którego już mały kawałeczek jest w stanie nasycić łakomczucha.
Zarówno krem jak i bezy możemy przygotować już dzień wcześniej, a złożyć przed podaniem (najlepiej smakuje dwie godziny po złożeniu, gotowe ciasto możemy przechowywać w lodówce przez ok 24 godziny by zachować idealny w smaku stan).
Beza kakaowa nie wyrasta tak wysoka jak czysta beza biała, gdyż dodatek kakao, które zawiera tłuszcz, automatycznie sprawia, że beza odrobinę opada.
Bezę tą przygotowywaliśmy pod okiem Maestro czekolady Janusza Profusa na czekoladowych warsztatach (w tekście przepisu wyjustowałam porady mistrza cukiernictwa, które dawał nam przy pieczeniu i które dla Was starałam się spamiętywać).
A wy co byście zjedli? Lekką jak chmurka BEZĘ czy bogate w smaku, wilgotne, czekoladowe BROWNIE?
Składniki:
beza:
6 białek (180g)
150g drobnego cukru
150g prażonych orzechów laskowych
20g kakao ciemnego
150g cukru pudru
krem chałwowy:
300ml śmietanki 30-36%
250g chałwy waniliowej
250g serka mascarpone
dodatkowo:
świeże owoce: truskawki, maliny, borówki
gorzka czekolada
Wykonanie:
Śmietanę wlać do garnuszka, zagotować i odstawić z kuchenki (uwaga, śmietanka lubi wykipieć, trzeba jej pilnować!). Do gorącej śmietanki dodać posiekaną drobno chałwę, wymieszać do jej całkowitego rozpuszczenia i otrzymania masy o jednolitej konsystencji (ważne jest by zestawić z ognia śmietankę i dopiero wtedy rozpuszczać chałwę, w przypadku kiedy postawiamy na ogniu śmietanę i do zimnej wrzucimy chałwę, zanim wszystko się zagotuje i rozpuści, będziemy musieli cały czas mieszać i cały czas pilnować by się nie przypaliło).
Masę wystudzić, zmiksować blenderem ręcznym, przykryć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez minimum 12 godzin a najlepiej przez całą noc (zgęstnieje wtedy).
Białka o temperaturze pokojowej ubijamy na pianę (ważne by do białek nie dostała się ani kropla żółtka bo tłuszcz w nich zawarty nie pozwoli białkom idealnie się ubić; ważne też by trzepaczka była idealnie czysta, szczególnie by nie było na niej pozostałości po innym kremie tj tłuszczu – trzepaczkę polewamy wrzątkiem i suszymy by mieć pewność, że białka na bezę ubiją się idealnie; do białek warto dodać szczyptę soli by szybciej się ubiły).
Do podbitych już białek stopniowo dodajemy cukier (wybierajmy tu drobny cukier, bo ten szybciej rozpuści się w ubijanej pianie), i ubijamy dalej (niezbyt długo by nie przebić piany bo wtedy też straci puszystość i beza nie będzie zbyt wysoka).
Cukier puder i kakao przesiewamy przez sito, by nie było grudek, orzechy laskowe wsypujemy do torebki foliowej i rozbijamy trochę wałkiem do ciasta.
Cukier puder, kakao, rozdrobnione orzechy dodajemy do ubitych białek, mieszamy wszystko delikatnie za pomocą łopatki.
Na dwóch blachach wyłożonych papierem do pieczenia formujemy z bezy dwa krążki o średnicy ok 26cm (warto wcześnie ołówkiem odrysować na papierze koła, by łatwiej było formować bezy, placek który przeznaczamy na spód wygładzamy z wierzchu a nawet formujemy ok 1 cm rant, troszkę wyższy niż środek, placek który przeznaczamy na górny zostawiamy na wierzchu z górkami i kleksami, które potem będą się fajnie prezentować).
Pieczemy w nagrzanym piekarniku przez ok 60 min w 150stopniach C.
Upieczone bezy studzimy. Przechowujemy w suchym miejscu.
Śmietankę z chałwą przekładamy do misy miksera, dodajemy schłodzony serek mascarpone i krótko ubijamy na delikatny, gęsty krem.
Na jeden krążek bezowy nakładamy krem chałwowy (zostawiamy ok 3 łyżek kremu), na kremie układamy owoce, które pokrywamy cienką warstwą pozostałego kremu. Przykrywamy drugim krążkiem bezy, posypujemy startą gorzką czekoladą. Tort pozostawiamy w chłodnym miejscu przez godzinę lub dwie.
Wielkanoc tuż tuż 🙂
Mazurek – przepisy na mazurki wielkanocne
Przepis koniecznie zapisuje bo takie dania 😍 wygląda przepysznie!