W moim dom rodzinnym chrzan to pozycja obowiązkowa na świątecznym stole (mały kawałek korzenia chrzanu wchodzi tez w skład święconki noszonej do kościoła a potem na nim gotowany jest świąteczny żurek).
Zarówno moja babcia jak i moja mama same tarły korzeń chrzanu, wykopując go wcześniej z ogrodu. Przy tarciu na tarce ręcznej nie była to zbyt wdzięczna praca bo chrzan niemiłosiernie kręci w nosie i wyciska łzy.
Ja z kolei nie mam ogrodu i własnej uprawy chrzanu, ale jak uda mi się go kupić, zdaję się na swojego robota kuchennego i w kilka minut niesamowicie aromatyczny dodatek do dań, szczególnie mięs gotowy czy surówek.
Składniki:
1-2 korzenie chrzanu
świeżo wyciśnięty sok cytrynowy
sól, cukier
Wykonanie:
Korzenie chrzanu obieramy cienko, myjemy i wrzucamy do zimnej wody – zostawiamy na ok godzinę – sprawi to, że staną się bardziej jędrne i będzie je łatwiej zetrzeć.
W międzyczasie przygotowujemy sobie słoik z kilkoma łyżkami przegotowanej wody wymieszanej z 2-3 łyżkami soku z cytryny, doprawionej szczypta cukru i soli.
Chrzan ścieramy na bardzo drobnych oczkach – w miarę tarcia – przekładamy go do słoika z woda i sokiem cytrynowym ( by uniknąć utraty koloru).
Starty chrzan mieszamy, doprawiamy do smaku solą, cukrem, cytrynowym sokiem i przegotowaną wodą jeśli będzie zbyt suchy.
Przechowujemy w lodówce w zamkniętym słoiku.
Przed podaniem możemy wymieszać go z niewielka ilością śmietanki albo mieszanką jogurtu i majonezu.
Bardzo dobry pomysł 🙂
Super to wygląda. Idealny posiłek na idealny start kolejnego dnia!
Zdjecie wyglada oblednie!sprobuje wykonac ten przepis!dziekuje
Podoba mi się wiec będziemy próbować
Wygląda apetycznie, przepis również nie wydaje się być skomplikowany. Zapisuje i spróbuje swoich sił
Z takimi składnikami na pewno pyszny. Będę próbować.
Fantastyczne danie… 🙂 Następnym razem składniki razy 5, gdyż dzisiaj okazało się, że potrójna nawet porcja to za mało… 😉 Serdecznie dziękuję za przepis i pozdrawiam… 🙂