Pytałam się was ostatnio na mojej stronie FB, który sernik byście zjedli, czy pieczony czy na zimno bo nie mogłam się zdecydować, który na niedzielę zrobić.

W rezultacie zrobiłam oba 🙂

Zaczynam od tego na zimno, pachnącego brzoskwiniami i gorzką czekolada, naprawdę pysznego !

Miłej niedzieli!

 

Składniki:

spód:

2 szkl płatków kukurydzianych – ja użyłam pełnoziarnistych

100g czekolady gorzkiej

łyżka masła

masa:

50 dag sera (np. takiego z wiaderka)

30g żelatyny

50 dag brzoskwiń

6 łyżek cukru

wierzch:

2 brzoskwinie

galaretka pomarańczowa

 

Wykonanie:

Tortownicę o średnicy 24cm wyłożyłam folią spożywczą.

Czekoladę i masło rozpuściłam w kąpieli wodnej, wymieszałam z płatkami, wyłożyłam nimi, dobrze je dociskając spód tortownicy, schłodziłam w lodówce.

Żelatynę rozpuściłam w 50ml wrzątku.

Galaretkę rozpuściłam w 400ml wrzątku zamiast w 500.

Do misy blendującej robota kuchennego wrzuciłam ser biały, brzoskwinie pozbawione pestek i cukier, dodałam żelatynę. Zmiksowałam wszystko na gładką masę.

Masę wylałam na czekoladowy spód. Schłodziłam w lodówce.

Dwie odłożone brzoskwinie przepołowiłam, wyjęłam im pestki i pokroiłam w cienkie plasterki.

Na masie serowej ułożyłam plasterki brzoskwiń dookoła, tak by nachodziły na siebie tworząc dekorację w kształcie róży, zalałam je niewielka ilością galaretki i wstawiłam do lodówki. Po chwili, kiedy brzoskwinie zastygły w galaretce wlałam jej pozostałą cześć.

Chłodziłam ok 3 godziny w lodówce przed podaniem.

 

Sernik na zimno brzoskwiniowy

 

 

 

 

 

Sernik na zimno brzoskwiniowy