Dzisiaj chciałam wam zaproponować
menu na letni obiad (idealny na świeżym powietrzu).

Chłodnik buraczkowy jest ekspresowy w
przygotowaniu. Możemy wykorzystać do niego botwinkę lub po prostu
małe, młode buraczki.

Razem z tą zimną zupą podałam
pieczone młode ziemniaki w mundurkach oraz jajka w formie tortilli z
zieleniną (u nas to również była botwinka – ot buraczkowy dzień
🙂 bo buraki uwielbiamy – ja możecie przekonać się na filmiku –
niektórzy nawet na surowo do chrupania). Wspaniale będzie pasować też Tortilla z łososiem, cukinią i pieczonymi ziemniakami

Składniki:

pęczek botwiny lub pół kg młodych
buraczków

2-3 cebule dymki

liść laurowy

3 ziela angielskie

300-400 ml jogurtu naturalnego

pieprz

sól

opcjonalnie łyżka octu winnego

listki świeżego majeranku do
dekoracji

Wykonanie:

Botwinkę myjemy. Liście siekamy dość
grubo, buraki obieramy i kroimy w drobną kosteczkę. Dymkę siekamy.

Do wrzątku dodajemy przyprawy.
Wrzucamy najpierw buraki pokrojone w kostkę oraz cebulę. Gotujemy 5
min pod przykryciem. Wrzucamy liście, wyłączmy ogień i
przykrywamy przykrywką.

Po 2 minutach buraki z barszczem
przelewamy do wysokiego dzbanka, dodajemy jogurt i mieszamy.
Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i ewentualnie octem winnym
jeśli ktoś lubi kwaśniejsze. Dekorujemy listkami majeranku.
Schładzamy.