Takie ciasto sobie wczoraj wykombinowałam, bo mieliśmy ochotę na galaretkę – dużo galaretki!

Bardzo smaczne wyszło.

Składniki:

3 galaretki czerwone

100 ml mleka

350 ml śmietany

biszkopt:

3 jajka

1 kisiel czerwony

pół szkl cukru

1 łyżeczka proszku do pieczenia

pół szkl mąki

Wykonanie:

Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę. Cały czas ubijając dodajemy cukier, potem żółtka. Dodajemy proszek do pieczenia, kisiel i mąkę i delikatnie wszystko mieszamy aż wszystkie składniki połączą się. Ciasto przekładamy do natłuszczonej tortownicy i pieczemy 20 minut w 180 st (bez termoobiegu). Zostawiamy do wystygnięcia.

Warstwa nr 1 – pierwszą z galaretek rozpuszczamy wg przepisu na opakowaniu – zostawiamy do wystygnięcia.

Warstwa nr 2 – drugą z galaretek rozpuszczamy w 350ml wody, kiedy galaretka się rozpuści dodajemy mleko – zostawiamy do wystygnięcia.

Warstwa nr 3 – galaretkę rozpuszczamy pół do trzy czwarte szkl wrzątku. Zostawiamy do wystygnięcia. Ubijamy śmietanę, dodajemy chłodną galaretkę, mieszamy.

Kiedy biszkopt będzie zimny a masy galaretkowe zaczną tężeć, wylewamy je kolejno. Najpierw masa śmietanowa – kiedy znajdzie się na cieście, wkładamy je na chwilę do lodówki by mocniej stężała. Po 15 minutach wyjmujemy i wylewamy masę galaretkową z mlekiem i znów do lodówki. Po kwadrancie wylewamy na wierzch samą galaretkę i całe ciasto wstawiamy na kilka godzin do lodówki, najlepiej na całą noc.

Ciasto w odcieniach czerwieni