Jakiś spory już czas temu zostałam zaproszona do siedziby Winiary w Warszawie by razem z innymi pasjonatami kuchni ugotować kilka ulubionych potraw. Wszystko odbyło się 12 października. Na miejscu miałam okazje poznać przemiłych ludzi m.in. Asię, Elę, Irenkę i Andrzeja (autorów bloga Kuchnia Ireny i Andrzeja), Monikę i Patrycję oraz organizatorów imprezy i pracowników Winiary.

Najpierw było gotowanie w fajnej,profesjonalnej kuchni. Każdy z nas zastał na miejscu wcześniej zamówione produkty na wybrane dania i pomoc do zadań specjalnych 🙂 Ja przygotowałam dynię pieczoną z szynką parmeńską oraz pieczony schab z grzybami leśnymi i tymiankiem. Mój zespół w postaci kolegi Tomka i pani Heni wspierał mnie przy najmniej wdzięcznych pracach jak obieranie i szatkowanie cebuli, oczyszczanie grzybów czy rozbijanie schabu za co ślę im specjalne podziękowania 🙂

Kiedy wszystkim udało się ukończyć swoje dzieła, zasiedliśmy do stołu bogato zastawionego owymi smakołykami by móc skosztować tego i owego, choć przyznam, że nie sposób było wszystkiego spróbować. Dań było tyle, że wystarczyłoby co najmniej na jakąś trzydniową imprezę 🙂

Po obiadku kawka i niestety brak deseru na który mimo wspaniałego obżarstwa wszyscy znaleźliby jeszcze miejsce w brzuchu. Co niektórzy jednak próbowali radzić sobie w tej trudnej sytuacji kosztując zupy chlebowej Andrzeja 🙂

Było bardzo wesoło, bardzo sympatycznie i bardzo klimatycznie, bo niesamowicie fajnie przebywać jest wśród ludzi z pasją i ją dzielić.

winiary