Zakwas z kapusty to moja propozycja na bardzo zdrowy napój, szczególnie teraz nam przydatny – wzmacniający odporność.

Taki zakwas staram się nastawiać dość często (na przemian z zakwasem z buraków, selera czy innymi kiszonkami) i regularnie popijać zimą i wczesną wiosną.

Dlaczego warto pić sok z kiszonek?

  • bo kiszonki to kopalnia witamin – kiszone warzywa: kapusta, ogórki, buraki mają dwa razy więcej witamin z grupy B w porównaniu do tych surowych/świeżych.
    Witaminy te wpływają na usprawnienie metabolizmu, wzmacniają układ nerwowy, koncentrację, pamięć;
  • zawiera powstałe w wyniku fermentacji bakterie kwasu mlekowego, które pobudzają trawienie, regulują pracę jelit;
  • taki sok ma właściwości przeciwwirusowe, wzmacniające odporność;
  • korzystnie wpływa na wygląd włosów, skóry, paznokci;
  • jest lekiem na tzw „chorobę dnia poprzedniego” czyli kaca 🙂
  • bo szklankę takiego soku łatwiej wypić niż przygotować surówkę i mamy jedną porcję warzyw w ciągu dnia zaliczoną 🙂

 

 

PRZEPIS NA ZAKWAS Z KAPUSTY

Składniki na zakwas z kapusty:

  • kapusta
  • czosnek
  • sól kamienna do przetworów niejodowana

 

Jak zrobić zakwas z kapusty:

  1. Zaczynamy od pokrojenia w kawałki kapusty – nie musi być jej dużo, tak by zajęła ok 1/3 litrowego słoika. Nie musi to być też jakas specjalna kapusta – ja wykorzystuję pojedyncze liście lub kawałki od głąba – te które są do jedzenia niezbyt smaczne a na zakwas super – w ten sposób jestem zero waste.
  2. Najpierw kapustę kroimy w kawałki – nie musi być specjalnie drobno poszatkowana, wrzucamy do słoika.
  3. Potem dodajemy jeden lub pół ząbka czosnku – w zależności jak bardzo lubimy jego smak.
  4. Następnie w litrze wody o temperaturze pokojowej (może być z kranu lub z filtra) rozpuszczamy płaską, duża łyżkę soli.
  5. Powstałą solanką zalewamy kapustę. Słoik zakręcamy przykrywką i odstawiamy dość ciepłe miejsce ( ok 23-25 stopni C) – ja trzymam na blacie w kuchni.
  6. W zależności od temperatury kiszenie potrwa 3-5-7 dni. Po tym czasie słoik z zakwasem wstawiamy do lodówki by fermentacja ustała i pijemy.
  7. Na zdrowie!