Bardzo lubię rukolę za jej ciekawy, specyficznie ostry smak. Postanowiłam poeksperymentować z nią tym razem na ciepło.
Przygotowałam mini tarty.
Bardzo nam smakowało takie nadzienie.
Myślę, że dzięki takiej formie świetnie sprawdzą się na kolację czy jako drugie śniadanie na wynos, ale też jako pomysł na kolację przy świecach np. z okazji zbliżających się Walentynek 😉
I można przygotować je dzień wcześniej a potem tylko odgrzać.
Bardzo dobrze komponują się z wyrazistymi surówkami – ja podałam z Surówką z kapusty z nutą trufli i półsłodkim, lekkim winem.
Składniki na 4 szt:
ciasto:
100 g mąki
szczypta soli
ćwierć kostki (50g) masła
woda
farsz:
pęczek rukoli
2 ząbki czosnku
20 dag sera – ja użyłam sera cheddar
2 jajka
100 ml jogurtu naturalnego
pieprz czarny świeżo mielony
sól
Wykonanie:
Mąkę przesiać do miski, dodać sól.
Masło pokroić w kostkę, dodać do mąki i rozetrzeć wszystko w palcach.
Dodawać powoli wodę (zacząć od 2 łyżek) i zagniatać, by ciasto skleiło się (musi być gęste).
Ciasto podzielić na 4 części, rozwałkować. Wyłożyć nim natłuszczone foremki do zapiekania, nakłuć widelcem w kilku miejscach. Odstawić do schłodzenia do lodówki.
Jajka wbić do miski, roztrzepać je z jogurtem, solą, pieprzem i przeciśniętymi ząbkami czosnku.
Rukolę umyć, przesiekać lekko i dodać do masy jajecznej.
Ser zetrzeć na tarce i również dodać do jajek.
Wszystko wymieszać i farszem napełniać foremki wyłożone ciastem.
Piec przez 25 min w 180st aż farsz się zetnie a ciasto zacznie się złocić.