Koreczki śledziowe po kaszubsku – pyszna propozycja nie tylko na święta, ale również na Sylwestra, na Karnawał i na różnego typu imprezy okolicznościowe (imieniny, urodziny, chrzest, komunia) oraz na bankiety i przyjęcia w formie szwedzkiego stołu.
To śledziki w wersji bardzkiej kwaśnej, ale przełamanej słodką nutą zalewy.
Można je też podać w wersji obiadowej, bo rewelacyjnie smakują w towarzystwie tłuczonych ziemniaków. A jak wiadomo śledź to jedna ze zdrowszych ryb i warto ją dodać do jadłospisu.
Polecam wypróbować.
PRZEPIS KORECZKI ŚLEDZIOWE PO KASZUBSKU
Składniki:
500g filetów śledziowych mniejszych solonych lub w oleju
4 łyżki rodzynek
3 duże cebule
100g przecieru pomidorowego
100ml oleju
łyżeczka cukru
marynata:
100ml octu winnego
300ml wody
1 łyżka cukru
2 szt ziela angielskiego
listek laurowy
Jak zrobić koreczki śledziowe po kaszubsku:
Śledzi jeśli były solone zalać zimna wodą i odstawić na godzinę, odsączyć na sicie.
Jeśli były z oleju nie trzeba namaczać.
Filety śledziowe można przekroić wzdłuż na pół lub użyć całych – zwijamy je w ruloniki i zabezpieczamy wykałaczką. Układamy w naczyniu, które potem będzie można zamknąć.
Przygotowujemy marynatę. Zagotowujemy wodę z cukrem, zielem angielskim i liściem laurowym, dodajemy ocet. Wyłączamy i studzimy.
Zimną marynatą zalewamy koreczki śledziowe i zostawiamy na noc do zamarynowania.
Cebule kroimy w półplasterki, szklimy na oleju.
Do zeszklonej cebuli dodajemy rodzynki, przecier pomidorowy, szczyptę cukru i gotujemy minutę. Zostawiamy do ostygnięcia.
Śledzie wyjmujemy z marynaty ( łyżką marynaty octowej doprawiamy cebulę do smaku).
Wyjęte z marynaty śledzie układamy w pojemniku na połowie cebuli z pomidorami i przykrywamy drugą połową.
Zostawiamy na noc by smaki przegryzły się.
Wyglądają mega pysznie 😍 mniami 😍
Już nie mogę się doczekać aż je zrobię 😍