
Cześć kochani
Jak wiecie jesteśmy z dziećmi w Edukacji Domowej co oznacza, że obowiązek szkolny moje dzieci realizują poza szkołą. W uproszczeniu to my rodzice ich uczymy i to oni uczą się sami a do szkoły jeździmy tylko kilka razy w roku zdać egzaminy z każdego przedmiotu i odebrać świadectwo.
Jak wiecie, bo często o tym piszę, cenię sobie naukę przez zabawę, naukę w postaci zdobywania i rozwijania wiedzy ogólnej, podążanie za dzieckiem i rozwijanie jego zainteresowań.
Cenie sobie naukę z żywych książek, wycieczek, ciekawych programów oraz gier i zabawek.
Wiedza w którą dziecko jest zanurzone, której doświadcza, którą zdobywa przez zabawę zostaje z nim – w przeciwieństwie do zasady zakuć, zdać i zapomnieć.
Dlatego dzisiaj chciałam polecić wam matematyczną grę karcianą.
PITAGORAS Reiner Knizia, wydawnictwo Egmont
Opakowanie zawiera:
- 55 kart
- 2 niebieskie kości
- 1 czarna kość
- 1 czerwona kość
Gra polega na tym by wyłożyć na stół i odkryć pięć kart a następnie rzucić kośćmi i dodać ich wyniki.
Teraz zaczyna się akcja. Wszyscy gracze jak najszybciej próbują ułożyć z odkrytych kart działanie matematyczne, którego wynik będzie wynik z rzuconych kości. Najszybszy gracz zbiera wskazane karty jako punkty. Można oczywiście dodawać, odejmować, dzielić, mnożyć itd, ale trzeba mieć refleks no i trzeba błyskawicznie liczyć!
Gra posiada 3 stopnie trudności.
Przeznaczona jest dla 2-6 graczy w wieku 8-100lat.
Rozgrywka zajmuje ok 20 min.