W takie wspaniałe, prawdziwie letnie, gorące dni, moim całym obiadem mogłaby być po prostu sałatka, szczególnie wyjęta z lodówki tuż przed jedzeniem, zresztą bukiet warzyw na talerzu zawsze jest dla mnie czymś apetycznym i interesującym a dzień bez sałatki to dzień stracony.
Ta sałatka to wyjątkowo ładna a do tego smaczna kompozycja z zielonych składników.
Danie wegańskie, bezglutenowe, lekkie.
Świetnie sprawdzi się jako samodzielny posiłek np. na lunch lub jako dodatek do dań obiadowych czy imprezowych.
Składniki:
2 garście liści sałaty, umytych, osuszonych i porwanych (może być jeden ulubiony gatunek lub kilka)
oliwki zielone
groszek konserwowy lub cukrowy świeży
1-2 łodygi selera naciowego
ogórek
2 łyżki pestek dyni
2 łyżki ziaren słonecznika
3 łyżki oliwy z oliwek
łyżka octu z białego wina
łyżeczka ulubionej, naturalnej przyprawy ziołowej – ja użyłam tej
Wykonanie:
Selera naciowego obieramy z włókien (można obrać go również bardzo cienko obieraczka do warzyw) i kroimy w zapałkę.
Pestki prażymy na suchej patelni aż się zarumienią.
Ogórka obieramy i kroimy w kawałki.
Składniki układamy rzędami na sałacie (lub po prostu wszystko mieszamy).
Oliwę mieszamy z octem i przyprawą ziołową – polewamy sałatkę powstałym dressingiem.
Super blog! Świetne przepisy! Wszystko bardzo jasno opisane i piękne zdjęcia!