Bo tak dawno kaszy nie było 🙂
Pęczak czyli najgrubsza z kasz jęczmiennych, pełnoziarnista, sycąca, pełna błonnika i przeciwutleniaczy jest bardzo wdzięcznym składnikiem.
Można go wykorzystywać do sałatek, zup, jednogarnkowców a la risotto, śniadań czy past kanapkowych.
Możemy ugotować go wcześniej (3 szklanki wody na szklankę kaszy) i trzymać w lodówce w zamykanym pojemniku (najlepiej szklanym) i na jego bazie budować śniadania, lunche do pracy, obiady.
A na moim talerzu sałatka z pęczakiem z dodatkiem pieczarek podduszonych z porem i ugotowanej fasolki szparagowej (o tej porze roku chętnie korzystam z mrożonek), orzechami.
Dobrze smakuje na zimno, a jeszcze lepiej na ciepło.
Składniki:
100g pieczarek
mały kawałek pora (ok 10cm)
łyżka masła
ząbek czosnku
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
pół szkl ugotowanego pęczaku
100-150 fasolki szparagowej
2 łyżki orzechów włoskich
sól
pieprz
Wykonanie:
Na patelni rozgrzewamy masło i dusimy drobno posiekanego pora.
Pieczarki myjemy i kroimy w plasterki, dodajemy do pora razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, podsmażamy aż zmiękną.
Fasolkę gotujemy w osolonym wrzątku, odcedzamy.
Pieczarki mieszamy z pęczakiem, orzechami i fasolką, dodajemy posiekaną pietruszkę, doprawiamy do smaku.