Swoją ogromną popularność u nas zdobyły dzięki restauracjom w znanych, szwedzkich sklepach z wyposażeniem domu, których są sztandarowym daniem i na które muszę się tu przyznać sama czasami z chęcią się wybieram przy okazji zakupów tam.
Zrobienie ich samodzielne to naprawdę nic trudnego a z dodatkiem ziemniaczanego puree, ciemnego sosu i borówki na słodko mamy pyszny obiad, choć jak dla mnie nie obędzie się bez dużej michy surówki np. coleslaw.
Składniki:
500g mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
1 jajko
pęczek szczypiorku drobno posiekany
2 ząbki czosnku
1 czerstwa bułka kajzerka namoczona w mleku
sól
pieprz
olej
Wykonanie:
Do miski przekładamy mięso, dodajemy jajko, posiekany szczypior, przeciśnięty przez praskę czosnek, namoczoną bułkę i przyprawy. Wyrabiamy dokładnie na jednolita masę.
Zwilżonymi wodą dłońmi formujemy małe klopsiki, które układamy na talerzu. Klopsiki wstawiamy na 30min-1h do lodówki by stężały.
Smażymy na rozgrzanym oleju, przekręcając je co jakiś czas by zarumieniły się ze wszystkich stron.
Dzień dobry,
jestem zachwycona Pani blogiem, korzystam z przepisów, polecam koleżankom. Dziękuję!