To ciasto jest niezwykłe! Naprawdę pyszne! Wilgotne, słodkie, aromatyczne i zdrowe!
Bez jajek – zastąpiłam je siemieniem lnianym, które nadało ciastu wilgoci. Dodatek suszonych śliwek również nadał wilgotności a przy tym bardzo ciekawego smaku, migdały zaś ciekawej tekstury.
Aromat migdałowy i kardamon niwelują buraczany posmak, który nie wszystkim może odpowiadać a porzeczka dodatkowo wnosi odrobinę kwaśnego smaku i przełamuje słodycz ciasta.
Zwieńczeniem jest limonkowa mżawka, która bardzo orzeźwia ciasto.
Super letni wypiek, idealny np. na piknik!
Składniki:
2 szkl mąki orkiszowe jasnej
1 szkl ksylitolu – cukru brzozowego
2 buraki (ok 200g)
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka sody
2 łyżeczki ekstraktu migdałowego
szczypta kardamonu
100ml oleju
200 ml wody
10 suszonych śliwek
10 migdałów
2 łyżeczki siemienia lnianego zmielone, zalane 6 łyżkami wrzątku i odstawione na 5 minut
1 szkl czarnej porzeczki świeżej lub z kompotu (tu przepis)
polewa:
1 limonka
1 łyżka ksylitolu
Wykonanie:
Siemię lniane mielimy w młynku do kawy, przesypujemy do miseczki, zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na 5 minut do napęcznienia.
Do miski wsypujemy wszystkie suche składniki: mąkę, cukier, proszek do pieczenia, sodę, mieszamy. Dodajemy obrane, stare na tarce jarzynowej o dużych oczkach buraki, posiekane śliwki suszone i migdały, mieszamy.
Dodajemy siemię lniane, olej, wodę, ekstrakt, kardamon i wszystko już dokładnie miksujemy.
Ciasto wylewamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy (25x25cm).
Wierzch posypujemy porzeczkami świeżymi lub odsączonymi z kompotu.
Pieczemy ok 50 min w 180st.
Limonkę uciskamy rolując po stole (w ten sposób lepiej będzie się wyciskało z niej sok) i wyciskamy.
Sok z limonki podgrzewamy z cukrem, tylko do rozpuszczenia tego ostatniego – polewamy tym jeszcze ciepłe ciasto i zostawiamy do ostygnięcia.