Proste i smaczne, przy tym szybkie do przygotowania dania to jest coś co ostatnio kręci mnie najbardziej w kuchni.
Tak, tak jak każdy narzekam na brak czasu pracując dużo i będąc mamą nieposkromionej dwójki brykających dzieciaków, ale takie dania mają też ten walor, że nie da się ich przekombinować, że robimy je z zamkniętymi oczami i umysłem pochłoniętym zupełnie innymi sprawami, że dowolnie je modyfikujemy wrzucając coraz nowe dodatki lub te dostępne sezonowo a potem zachwycamy się efektem.
Tak jest u mnie z ciastem jogurtowym, które uwielbiam bo jest pyszne oczywiście, ale również dziecinnie proste do zrobienia.
Wszystkie składniki wrzucamy do miski i ubijamy łyżką albo trzepaczką (by napowietrzyć ciasto wtedy wyrośnie i będzie puszyste), wylewamy do formy, obkładamy czym dusza zapragnie (tylko nie nadmiernie bo to też zahamuje wzrost ciacha) i do pieca.
Polecam Wam koniecznie wypróbować wersję z agrestem ( i z lub bez porzeczek to już wedle waszego uznania).
Składniki:
2 szkl mąki
3/4 szkl cukru
3 jaja
1 szkl jogurtu
pół szkl oleju
łyżeczka proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody
cukier waniliowy
szklanka agrestu
garstka czarnej porzeczki – opcjonalnie
cukier puder
Wykonanie:
Do miski wsypujemy mąkę, cukry, proszek do pieczenia i sodę. Mieszamy wszystko.
Dodajemy jogurt, olej, jaja, mieszamy łyżka lub trzepaczką lekko ubijając ciasto.
Wylewamy do natłuszczonej i wysypanej bułką blaszki (25x25cm).
Na wierzchu układamy owoce.
Pieczemy ok 50 min w 180st.
Studzimy i posypujemy cukrem pudrem.
Dziś #slodkaniedziela
w nadchodzącym tygodniu zapraszam na przepisy w ramach projektu
#milusinskasobota
Bądź na bieżąco śledź mnie na facebooku, instagramie i twitterze