Świąteczne opowieści Binga i Tomka

Cześć kochani!

Witam was w kolejnym książkowym wpisie.

Mamy ostatni tydzień Adwentu, coraz bliżej świąt Bożego Narodzenia. Czujecie już świąteczny klimat? Choinka ubrana? Pierniczki upieczone?

Dzisiaj przychodzę do was z kolejnym wpisem w których chciałam zaprezentować wam książki, które świetnie sprawdzą się już teraz, w okresie świątecznym i poświątecznym.

Do książki Wydawnictwa Harper Kids dla małych dzieci – przedszkolaków z ich ulubionymi bohaterami – z Bingiem oraz z Tomkiem i przyjaciółmi.

Wśród nich znajdziemy opowiadania do czytania oraz książeczki aktywizujące dla dzieciaczków.

 

 

 

„Bing Zimowe opowieści”

Bing jest jednym z ulubionych bohaterów mojej córeczki, więc kiedy zauważyła świąteczną nowość z nim w roli głównej, bardzo mnie o nią prosiła. A ponieważ wychodzę z założenia, że trzeba kuć żelazo póki gorące i dmuchać w ten żar już tlącej się miłości do książek, to jest ona z nami.

To bardzo fajna książeczka. Uroczy bohater cudnie wprowadza dzieci w świąteczny i zmowy klimat.

W książce tej znajdziemy trzy opowiadania Pierniczki, Wesołych Świąt oraz Pada śnieg. Wszystkie zostały napisane na podstawie odcinków serialu i zilustrowane oryginalnymi kadrami z animacji. Każde z nich będzie dobrym punktem wyjścia do rozmów z kilkulatkiem, który chętnie opowie o swoim upragnionym prezencie, ulubionych domowych wypiekach czy o zimowych zabawach z przyjaciółmi. Moja córeczka je uwielbia i praktycznie codziennie zaglądamy do tej lektury.

Książka jest w twardej okładce, ma 72 strony.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Tomek i przyjaciele. Zimowe opowieści”

Druga z serii zimowo świątecznych opowieści, zaraz po Bingu. Utrzymana w podobnym klimacie tylko z innym bohaterem. Bardzo przyjemna, ciekawa i zabawna, podoba się dzieciom.

Bohaterami są oczywiście lokomotywy znane z popularnego serialu dla dzieci „Tomek i przyjaciele”.
Książka zawiera trzy opowiadania z wyspy Sodor: Wyjątkowo śnieżny dzień, Tomek ratuje Święta oraz Śnieżna niespodzianka.
Czy wesołe lokomotywy poradzą sobie z dostarczeniem ładunków, gdy cała wyspa pokrywa się śniegiem, wiele linii kolejowych zostaje zablokowanych przez śnieżne zaspy a tory są oblodzone i śliskie? Co wymyślą Tomek i Piotruś, żeby mieszkańcy górskiego miasteczka mieli szczęśliwe święta?
Książka jest w twardej okładce, ma 72 strony.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Bing. Zimowy zeszyt zadań z naklejkami”

Zabawa z naklejkami to coś co lubi każde dziecko, dlatego bardzo chętnie nabywam takie pozycje by mieć w zapasie na chwile zapaści moich młodziaków. Taka książeczka poprawia im humor a i mnie pozwala wygospodarować trochę czasu na pracę.
Zimowe wydanie Zeszytu zadań to urocze i pełne mroźnych motywów łamigłówki opracowane z myślą o najmłodszych fanach Binga. Są tu zadania różnego rodzaju – od prostych kolorowanek, poprzez pisanie i rysowanie po śladzie, łączenie w pary takich samych przedmiotów aż po wyszukiwanie ukrytych na ilustracjach postaci, a nawet… składanie z papieru zimowego lampionu. Każde dziecko znajdzie tu coś dla siebie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

„Bing. Zimowa kolorowanka z naklejkami”

Chciałam podzielić się z wami tipem. Jeśli jak my jesteście w edukacji domowej, jeśli macie rodzinę wielodzietną jak my, jeśli macie szkolniaki i dzieciaki rozrabiaki – maluszki lub jeśli zupełnie jesteście w innych sytuacjach życiowych osadzeni to podpowiadam. Książeczki aktywizujące, zawsze powinny znajdować się na stanie rodziny. Taka nowa, świeża książeczka wręczona maluchowi pozwala nam wygospodarować trochę czasu na to by pouczyć starsze dzieci w ed, by popracować, by zabić nudę, by spokojnie poczekać na posiłek w restauracji nawet. Dziecko jest zajęte i zaopiekowane a my mamy potrzebną chwilę.
Na 24 stronach tej książki czekają nie tylko choinkowe i świąteczne motywy, ale także wszystko, co ma związek z zimą – jest śnieg, bałwanek, sympatyczni bohaterowie opatuleni w ciepłe kurtki i dużo radości. Obrazki do kolorowania i uzupełniania przeplatają się z zadaniami, które kilkulatek z powodzeniem wykona samodzielnie. Dzięki temu zabawa jest jeszcze ciekawsza!