W takie upały jak dziś nie mam siły na nic, a może to dlatego że dziś pierwszy dzień po urlopie i tak trudno wrócić do kieratu pracy?
W takie upały jak dziś warto a nawet należy nawadniać organizm.
Lubię czystą wodę mineralną, ale momentami mam jej dosyć i wtedy kombinuję z alternatywą dla niej.
Jestem wielbicielką chłodzących naturalnych napoi bez dosładzania, a taka woda owocowa świetnie się odnajduje w tym temacie.
Czerwone porzeczki oddają swój kwaśny smak i doskonale gaszą pragnienie (a przy tym dostarczają witaminy C), rozmaryn wnosi nutę zapachową, można powiedzieć ze bardzo subtelnie perfumuje napój i zostawia delikatny ciekawy posmak na języku.
Składniki:
litr wody mineralnej lub schłodzonej wody przegotowanej
garść lub dwie owoców czerwonej porzeczki
gałązka rozmarynu
Wykonanie:
Porzeczki myjemy, wrzucamy do dzbanka i lekko rozgniatamy łyżką. Zalewamy wodą.
Gałązkę rozmarynu myjemy i bardzo delikatnie rozcieramy w dłoniach, wrzucamy do wody, mieszamy.
Wodę wstawiamy do lodówki na pół godziny do schłodzenia i nabrania smaku.